Przerwa w organizowaniu zawodów żużlowych w Świętochłowicach trwała aż 3211 dni! Widać było, że kibice byli spragnieni tego sportu. - Jest to historyczny moment, jeśli chodzi o tę dyscyplinę sportu, jakim jest żużel, gdyż stadion w Świętochłowicach został na nowo reaktywowany. Wydarzenie to ma przede wszystkim na celu pokazanie, jaka synergia nastąpiła pomiędzy ludźmi z Młodzieżowego Stowarzyszenia Śląsk Świętochłowice i miasta Świętochłowice. Spotkania, które miały miejsca kilka miesięcy temu, doprowadziły do tego, że przy ulicy Bytomskiej 40 odbyły się profesjonalne zawody żużlowe - powiedział prezydent miasta Świętochłowice, Dawid Kostempski.
[ad=rectangle]
W piątek na "Skałce" odbyły się zawody parowe oraz miniturniej o puchar prezydenta miasta Świętochłowice. W pierwszej imprezie zwyciężył duet Dawid Lampart - Maciej Kuciapa, zaś w indywidualnych zawodach triumfował również Dawid Lampart. - Oczywiście nie jest to mecz ligowy, ale dążymy do celu małymi krokami. Rozpoczynamy szkółką żużlową, bo na to znalazły się środki oraz siły i możliwości. 10 adeptów już rozpoczęło pobieranie nauk, natomiast takie zawody jak te piątkowe będą rozgrywane kilka razy w roku. Cieszę się bardzo, bo idziemy w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że ten stadion posłuży jako miejsce widowisk, ale również jako obiekt, gdzie będzie można obejrzeć żużel. Z tą dyscypliną wiążemy największe oczekiwania i nadzieje - oznajmił prezydent Świętochłowic.
Przed zawodami na torze kilka kółek pokręcił Dawid Kostempski oraz legendy Śląska Świętochłowice - Paweł Waloszek czy Erwin Brabaiński. - Jestem niezmiernie ucieszony z tego, że w Świętochłowicach wreszcie coś się dzieje w kierunku sportu żużlowego. Myślę, że w przyszłości przy pomocy gminy i zapaleńców Śląska znajdą się sponsorzy, by żużel w tym mieście się ciągle rozwijał. Liczę na to, że w przyszłości będą tego dobre wyniki - mówił Waloszek.
Z kolejnego ośrodka żużlowego cieszył się również przewodniczący GKSŻ, Piotr Szymański. - Dzisiaj jest ten dzień, kiedy Michał Widera może się pochwalić dużym sukcesem. Wydaje mi się, że żużel jest przyszłością Świętochłowic. Przerwa od żużla była tutaj dużym okresem czasu, ale widać, że zainteresowanie kibiców jest spore. Jest duża szansa na to, iż ten żużel wróci do Świętochłowic. Postaramy się też wspomóc jakąś kwotą finansową szkolenie młodzieży, aby te nowe ośrodki szkoleń powstawały - poinformował Szymański.
Od tygodnia prężnie działa w Świętochłowicach szkółka żużlowa, która działa pod okiem Krzysztofa Basa. Działacze Śląska przyznają, że to jest obecnie celem numer jeden. - Dostaliśmy dzisiaj od pana Piotra Szymańskiego oryginał licencji na tor nr 551. Jest to zgoda na zawody żużlowe, ale na ten moment będziemy się skupiali głównie na szkoleniu młodzieży. Mam nadzieję, że dostaniemy na przyszły rok jakiś półfinał IMP albo Brązowy Kask. Ogromne podziękowania dla prezydenta miasta oraz całego Urzędu Miasta. Budujemy bardzo mocne fundamenty po to, by za kilka lat zgłosić Śląsk do ligi. Działamy od podstaw, krok po kroku - rzekł Michał Widera, prezes Śląska.