- Faworytem jest Polska i jeśli nasi młodzi zawodnicy opanują nerwy oraz emocje, to powinni wypunktować wszystkich rywali. Marek Cieślak powołał zawodników w najlepszej formie. Czasem ponosi ich ambicja, ale myślę, że trener nad nimi w Gnieźnie zapanuje i spokojnie dowiozą zwycięstwo. Trzeba od początku zawodów pilnować wyniku i spokojnie punktować. Nie ma sensu pozwalać sobie na niepotrzebne szarże, bo pamiętajmy o tym, że w zawodach nie może pojechać rezerwowy - zaznaczył.
[ad=rectangle]
Zdaniem Mariana Maślanki półfinał w Gnieźnie byłby zdecydowanie bardziej ciekawy, gdyby kontuzja nie wyeliminowała Emila Sajfutdinowa. - Rosja z powodu jego absencji bardzo straciła na wartości. Przez to faworytem w walce o drugie miejsce będzie Szwecja. Ciekawe jest jednak to, jak po krótkiej przerwie spisze się Andreas Jonasson. Ten zespół stać w Gnieźnie na dobry wynik, bo zarówno Lindbaeck, jak i Sundstroem potrafią tam jechać. Ljunga też stać na dobry wynik - ocenił.
Niewykluczone, że osłabiona Rosja będzie czuć oddech reprezentacji Czech. - Tacy zawodnicy jak Krcmar lubią twarde tory i w Gnieźnie mogą się dobrze odnaleźć. Kto wie, czy Czesi nie nawiążą walki o trzecie miejsce z Rosjanami - zakończył Maślanka.
Kolejność półfinału DPŚ w Gnieźnie według Mariana Maślanki:
1. Polska
2. Szwecja
3. Rosja
4. Czechy