W tym artykule dowiesz się o:
- Liczę, że tym razem turniej Grand Prix będzie normalny. Tor w Pradzie nie sprzyja wielkiemu ściganiu. Mam jednak nadzieję, że obejrzymy kilka ciekawych wyścigów. Jestem przekonany, że tym razem nikt nie będzie bał się odkręcać na maksa manetki gazu, a to już plus - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marian Maślanka.
[ad=rectangle]
Nasz ekspert liczy na dobry występ Polaków. Jak łatwo się domyślić, najwięcej spodziewa się po jeździe Jarosława Hampela. Zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra jest obecnie w wysokiej formie. - Polakom dobrze jeździ się w Pradze i tym razem nie powinno być inaczej. Będą w czołówce. Ich dominacji się wprawdzie nie spodziewam, ale powinniśmy mieć powody do radości - stwierdził Maślanka.
- Hampel na wielką szansę na finał. Nie przekreślałbym też Krzysztofa Kasprzaka. Przez długi czas był liderem w Tampere. Wszystko dobrze się dla niego układało, ale później zgasł. Nie znam przyczyn, dlaczego tak się stało. On jest zagadką, ale wydaje mi się, że zmierza w lepszym kierunku - dodał były prezes częstochowskiego Włókniarza.
Kolejność Grand Prix Czech według Mariana Maślanki:
1. Tai Woffinden 2. Nicki Pedersen 3. Jarosław Hampel 4. Greg Hancock ... 6. Krzysztof Kasprzak 9. Maciej Janowski