Zawodnicy utrudnili Skórnickiemu zadanie

Wiem, że nic nie wiem - może powiedzieć menedżer Adam Skórnicki po niedzielnym meczu z tarnowską Unią. Skład, w jakim drużyna pojedzie do Gorzowa pozostaje na razie sporą niewiadomą.

Kontuzja Emila Sajfutdinowa pozwoliła leszczyńskiemu menedżerowi sprawdzić w dwóch meczach ligowych pozostałych seniorów jego zespołu. Ci, którym wydawało się, że spotkania z GKM-em Grudziądz i tarnowską Unią wyłonią w Fogo Unii rezerwowego byli jednak w dużym błędzie. Bez względu na to, jaka decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu, zawodnik, który znajdzie się poza składem na MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów będzie miał uzasadnione podstawy do narzekania.
[ad=rectangle]
Po pierwszym ligowym meczu z GKM-em wydawało się, że rywalizacja o skład rozstrzygnie się pomiędzy Przemysławem Pawlickim a Grzegorzem Zengotą. Obaj zaprezentowali się jednak udanie na tle tarnowskiej Unii, zdobywając - nie licząc bonusów - jedenaście i osiem punktów. Zdecydowanie słabiej wypadli natomiast ci, których miejsce w składzie wydawało się po pierwszej kolejce niepodważalne. Mowa o Tobiaszu Musielaku (w niedzielę 4+1) i Tomasie H. Jonassonie (3+1).

Gdyby Adam Skórnicki kierował się prostą zasadą: najsłabiej punktujący nie jedzie, do Gorzowa nie zabrałby albo "Tofeeka", albo Szweda. Problem w tym, że Musielak jest kapitanem zespołu i prawą ręką samego menedżera. - Mam do niego duże zaufanie i prowadząc drużynę w mogę na nim w pełni polegać - tłumaczył ostatnio "Sqóra". Mocną pozycję w zespole ma także Jonasson, który okazał się idealnym partnerem do jazdy z Nickim Pedersenem. Gdyby Szwed wypadł ze składu na Stal, Skórnicki musiałby liczyć się ze sporym przemeblowaniem składu. Pary, jakie wykrystalizowały się po dwóch dotychczasowych meczach nie mogłyby zostać bowiem zachowane.

Sam menedżer, pytany po spotkaniu z tarnowianami o trudny wybór odnośnie składu, odparł: - To, że wszyscy zawodnicy rywalizują i pokazują się z dobrej strony może mnie cieszyć. Do meczu ze Stalą Gorzów zostało jeszcze sporo czasu i z decyzją o składzie spieszyć się nie trzeba. - Jednocześnie dał wszystkim do zrozumienia, że dorobek punktowy poszczególnych zawodników nie jest sprawą najważniejszą. Dobierając skład nie patrzę do końca na indywidualny wynik zawodnika, a raczej na to, ile daje całej drużynie. Jeden słabszy występ nie zadecyduje o tym, że ktoś nie pojedzie w kolejnym meczu - wyjaśnił.

Zaskakującym wyborem byłoby natomiast pozostawienie poza składem na Stal Gorzów Emila Sajfutdinowa. Rosjanin wrócił do jazdy po kontuzji obojczyka, ale na swoim pierwszym, piątkowym treningu w Lesznie prezentował się słabiej niż Przemysław Pawlicki. - Muszę trochę pojeździć, by znów dobrze czuć się na motocyklu - wyjaśnił w niedzielę Rosjanin. Ostateczna weryfikacja odnośnie składu nastąpi w przyszłym tygodniu, który "Sqóra" przyjrzy się swoim podopiecznym w czasie treningów.

Komentarze (49)
avatar
RECON_1
29.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wpierw byla mozwa ze nie bedzie taryfy ulgowej i nie jedzie najslabszy, teraz okazuje sie ze sa wazni "pomocnicy" a to sprawia ze moga jechac nawet jesli prezentowali by sie slabiej od kolegow Czytaj całość
avatar
Mik
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Musielak ława - THJ jest na wyjazd pewniejszy . Chyba,że skład bez zmian i Sajfi ława (jak będzie słabszy na treningu)
1.Niki
2.THJ
3.Przemo
4.Zengi
5.Sajfi
6.Smektała
7.Piotrek 
avatar
sympatyk żu-żla
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jazda u siebie jeszcze w takim składzie jest mało prawdo podobne aby przegrać.Zacznie się jazda na wyjazdach będzie troszkę inaczej , 
avatar
Gołąbek85 Międzyrzecz Deszczno
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Forma pokaże kto pojedzie ale w Gorzowie ciężko wam będzie Paluch już od rana śmigał capkiem po torze :) 
avatar
yes
28.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że Unia ma spośród kogo wybierać...