Trwa budowa toru na Stadionie Narodowym. "Będzie taki sam jak w Cardiff czy Kopenhadze"

Trwa budowa toru, na którym ścigać będą się uczestnicy LOTTO Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland. - Wszystko przebiega po naszej myśli - zapewnia Ole Olsen.

W tym artykule dowiesz się o:

Przygotowania toru rozpoczęły się w niedzielę. - Obecnie trwa zwożenie materiału, który przebył długą drogę - wyjaśnia wiceprezes Polskiego Związku Motorowego, Michał Sikora. - Pochodzi on z Anglii. Najpierw barką dopłynął do portu w Gdańsku, a następnie przy pomocy stu pięćdziesięciu ciężarówek został przewieziony do Warszawy. Obecnie z miejsca składowania transportujemy go na Stadiom Narodowy.
[ad=rectangle]
Nitka toru powoli się wydłuża. - Zaczęliśmy od ułożenia zewnętrznej bandy. Stanowi ona o kształcie toru - wyjaśnia wiceprezes PZM. - Obecnie wysypana jest ziemia. Następnie ułożony zostanie krawężnik wewnętrzny, a w międzyczasie na środku znajdzie się sztuczna trawa. Na koniec założymy bandy dmuchane oraz bannery reklamowe - zapowiada Sikora.

Jaki element prac jest najbardziej wymagający? - Dużą trudność stanowi dostarczenie materiału na miejsce - przyznaje Olsen, którego firma odpowiada za budowę toru. - Problemem jest przede wszystkim ruch uliczny. Mamy jednak dwanaście ciężarówek, które cały przyjeżdżają i wyjeżdżają. Wszystko przebiega po naszej myśli.

Prace toczą się przy zamkniętym dachu stadionu. Żużlowcy w sobotę będą rywalizować na torze długości 275 metrów. - Będzie on taki sam jak ten w Cardiff czy Kopenhadze. Tory powstające na stadionach piłkarskich zawsze mają identyczną budowę. Staramy się przygotować go jak najlepiej, a naszym priorytetem jest bezpieczeństwo - deklaruje Olsen.

Koszt organizacji całego wydarzenia owiany jest tajemnicą. Wiadomo jednak, że Grand Prix na Stadionie Narodowym nie będzie tanią imprezą. - Myślę, że koszta są porównywalne z tymi, które pochłonęły organizację Rajdu Polski - mówi Sikora.

Demontaż toru po zawodach potrwa dwa dni. Warto podkreślić, że podczas rywalizacji ze względów bezpieczeństwa dla kibiców niedostępnych będzie pięć najniżej położonych rzędów trybun. Ci, którzy jeszcze nie nabyli wejściówek na sobotnie wydarzenie, muszą się spieszyć i zainwestować trochę grosza. W sprzedaży pozostały już tylko pojedyncze bilety VIP Silver.

Źródło artykułu: