Wyjeżdżam stąd w stu procentach usatysfakcjonowany - komentarze po meczu ŻKS ROW Rybnik - PGE Stal Rzeszów

W sobotę na Stadionie Miejskim w Rybniku odbył się trening punktowany pomiędzy miejscowym ŻKS-em ROW a PGE Stalą Rzeszów. Górą z tego pojedynku wyszli rzeszowianie, który pokonali gospodarzy 45:33.

Mirosław Jabłoński (PGE Stal Rzeszów): Jak na pierwsze ściganie w tym roku to oceniam to spotkanie jako niezłe, nie mówiąc bardzo dobre. Sprzęt spisywał się bez zarzutów. Na każdym z motocykli jechałem dwa biegi, bo jak wiadomo te mecze służą temu, by sprawdzić jak najwięcej sprzętu. Wyjeżdżam stąd w stu procentach usatysfakcjonowany. 
[ad=rectangle]
Karol Baran (PGE Stal Rzeszów): W Rybniku mi się zawsze dobrze jeździło, poza tym sezonem, kiedy sam startowałem w barwach rybnickiego klubu. Tutaj jest bardzo fajny tor. Miałem dzisiaj jeden motocykl, chciałem go przetestować. Na rybnickim torze był on naprawdę szybki. W ostatnim biegu zabrakło mi opony, bo nie miałem po prostu dobrego "szkanta" do założenia. Dlatego przegrałem start i przyjechałem trzeci.

Kamil Wieczorek (ŻKS ROW Rybnik): W pierwszym biegu spasował mi motocykl przez co wygrałem. W drugim nic nie zmieniałem, zatarł się wtedy silnik i zaczął palić się motocykl. To już dzisiaj trzecia jednostka napędowa, która mi się zatarła, bo na porannym treningu tak się stało w dwóch innych silnikach. Teraz trzeba poczekać na remonty. Tor był troszkę dziurawy, ale mi on pasował. Dało się jechać.

Robert Chmiel (ŻKS ROW Rybnik): Nie był to dla mnie łatwy test-mecz, ale nie było tak źle. Przede wszystkim zebrałem nowe doświadczenia. Myślę, że było dobrze. Tor wydawał się twardy, ale bardzo trzymało i porobiły się dziury przez co trudno było się utrzymać na motorze. 
[event_poll=51521]

Źródło artykułu: