Troy Batchelor zapomniał o problemach. "Mam otwartą głowę"

W sobotni wieczór na torze w Leicester odbędzie się finał Indywidualnych Mistrzostw Elite League. Tytułu mistrzowskiego broni Troy Batchelor.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rokiem Troy Batchelor okazał się najlepszy w finale Indywidualnych Mistrzostw Elite League, który rozegrano na torze w King's Lynn. Australijczyk ma świadomość, że powtórzenie sukcesu w tym sezonie będzie nie lada wyczynem.
[ad=rectangle]
W ostatnich tygodniach "Batch" nie mógł być jednak pewny startów na Wyspach w tym sezonie. Brytyjskie kluby miały problemy z uzyskaniem wiz dla Australijczyków, ale ostatecznie sprawę udało się załatwić. Miało to jednak wpływ na przygotowania Batchelora do sezonu, który pojawił się w Wielkiej Brytanii później niż planował. - Zobaczymy co się wydarzy. Jadę tam, aby odjechać kolejne zawody i sprawdzić się w rywalizacji z zawodnikami - powiedział na łamach "Swindon Advertiser" przed sobotnim finał IMEL.

27-letni żużlowiec zdaje sobie sprawę, że obrona tytułu mistrzowskiego będzie sporym wyzwaniem. - Mam otwartą głowę. To będzie trudne zadanie, ale mam zamiar pojechać jak najlepiej i zobaczymy co z tego wyjdzie. To jest dopiero początek sezonu, nie mieliśmy nawet porządnych treningów. Nie jestem przekonany, że to dobry termin na rozgrywanie takich zawodów. Nie wiem czemu finał tym razem rozgrywany jest tak wcześnie, to nie jest dobry termin dla zawodników. Mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i dzięki temu występowi będę optymistycznie nastawiony do dalszej części sezonu. Jeśli coś pójdzie nie tak, to będę wiedzieć, że mam jeszcze sporo pracy do wykonania - dodał australijski żużlowiec.

Czy w sobotę Troy Batchelor obroni tytuł mistrza IMEL?
Czy w sobotę Troy Batchelor obroni tytuł mistrza IMEL?

Równocześnie Batchelor przyznał, iż problemy z uzyskaniem wizy zezwalającej na wjazd i pracę na terytorium Wielkiej Brytanii, wpłynęły na jego psychikę. - Z powodu kłopotów wizowych mój umysł przez kilka tygodni był zajęty czymś innym niż jeżdżenie na motocyklu. To był trudny okres, ale wszystko udało się rozwiązać i teraz nie mogę się doczekać kolejnych startów. Sytuacja nie była zabawna, bo nie mogłem trenować, ale myślę, że najbliższe dni spędzę głównie na motocyklu. Oby udało mi się wykonać sporo pracy, aby być jak najlepiej przygotowanym do nowego sezonu - podsumował Batchelor.

Źródło artykułu: