Kenni Larsen: Moja forma jest znacznie lepsza

Kenni Larsen spędzi kolejny sezon w PGE Stali Rzeszów. Duńczyk opowiedział o swoich przygotowaniach do nadchodzących rozgrywek. Przyznał także, że cieszy się z wprowadzenia nowych tłumików.

Lider Żurawi z sezonu 2014 miał już okazję do treningów na torze. W najbliższy czwartek zawita do Polski, gdzie odjedzie kilka test-meczów. - 7 marca wyjechałem po raz pierwszy na tor w tym roku. Próbne kółka kręciłem w Ludwigslust w Niemczech. Do sezonu przygotowywałem się inaczej pod względem fizycznym. Uważam, że jestem w dużo lepszej formie niż przed rokiem. Jeśli chodzi o sprzęt, skompletowałem cztery zupełnie nowe motocykle i zakupiłem mnóstwo innych ważnych części - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Kenni Larsen w rozgrywkach Nice Polskiej Ligi Żużlowej w 2014 roku jeździł wybitnie. Był trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem ligi. Duńczykowi wyjątkowo przypasowały tłumiki bez przelotu. Co sądzi o nowych? - W mojej opinii nowe tłumiki są lepsze od starych, nieprzelotowych. Nie mam obaw, że mi nie przypasują. Nowe tłumiki sprawiają, że motocykl ma większą moc. Ja lubię czuć moc, więc jestem zadowolony z tej zmiany - wytłumaczył.

W przerwie zimowej do PGE Stali Rzeszów dołączyli rodacy Larsena - Hans Andersen i Peter Kildemand. - Fajnie, że w drużynie startować będą Hans i Peter. Nie mamy jakiegoś świetnego kontaktu, ale czasami ze sobą rozmawiamy. Generalnie nie obchodzi mnie skąd pochodzi dany zawodnik. Najważniejsze jest, żeby był fajnym człowiekiem - kontynuował Duńczyk.

Eksperci twierdzą, że piętą achillesową rzeszowskiej drużyny są polscy seniorzy. 26-letni żużlowiec nie zgadza się z tą opinią. - Myślę, że w drużynie mamy dobrych polskich zawodników. Na pewno nie powiedziałbym, że seniorzy z Polski są słabi. Niektórzy twierdzą, że nie mamy szans na awans do play-offów, ale ja się z tym nie zgadzam. Zrobimy wszystko, żeby tam się dostać, bo bardzo nam na tym zależy - zakończył Larsen, którego pasją poza żużlem jest jazda na SuperMoto.

Źródło artykułu: