- Jestem zadowolony, że kolejny rok będę startował w Poznaniu - przyznał Norbert Kościuch w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Coraz lepiej znam to środowisko, mam coraz więcej przyjaciół, którzy mi pomagają. Zawsze podkreślałem, że chce tu zostać, bo czuję się tutaj dobrze, mam wsparcie z wielu stron - wyjaśnił przyczyny takiej decyzji Norbi. - Przenosiny do innego klubu nigdy nie są łatwe, trzeba poznać nowy klub, nowych ludzi, trzeba również ich przekonać do siebie. W Poznaniu mam ten etap za sobą. A i kontrakt, który wynegocjowałem z zarządem jest taki, że obie strony są zadowolone - zapewnił. - Miałem kilka ofert, nie chcę zdradzać z jakich klubów, ale powtarzałem, że Poznań ma pierwszeństwo i klub to wykorzystał.
Koncepcja budowy składu również miała wpływ na decyzję Kościucha. W kadrze PSŻ będzie sześciu seniorów, co oznacza, że walka o miejsce w składzie będzie ograniczona. - Mnie nie interesują dwa biegi w meczu. Miałem już taki okres w karierze i nie chcę do niego wracać. Potrzebuję jazdy i w Poznaniu nie powinno mi jej brakować. Dlatego myślę, że będzie to kolejny ważny krok w mojej karierze - powiedział wychowanek Unii Leszno.
W dalszym ciągu niewyjaśniona jest przyszłość Adama Skórnickiego w Poznaniu. Kościuch chciałby, aby lider zespołu został w PSŻ, ale zaznaczył, że jest to jego decyzja. - Wybór klubu należy do Adama. Jest doświadczonym zawodnikiem i sam najlepiej wie, co dla niego jest najlepsze. Dlatego żaden zawodnik nie może na niego naciskać, czy wywierać wpływ.