Kilka tygodni temu zaniepokojeni kibice zapoczątkowali akcje "Ratujmy żużel w Tarnowie". Spotkała się ona z olbrzymim zainteresowaniem, a ich fanpage na Facebooku poparło ponad 5,5 tys. internatów. W mieście zawisły też specjalne billboardy reklamujące akcję oraz zachęcające wszystkich do aktywnego włączenia się w pomoc. Fani zbierają też podpisy pod listem otwartym, pod którym już teraz podpis złożyło 5 tysięcy osób.
[ad=rectangle]
Kibice nie zaprzestają swoim staraniom i organizują pikietę pod siedzibą klubu. Spotkają się w piątkowe popołudnie i będą domagać się ustąpienia ze stanowiska prezesa Łukasza Sadego, pozostania w klubie trenera Marka Cieślaka oraz zmian organizacyjnych w strukturach spółki. Przypominamy, że całe zamieszanie w Tarnowie zaczęło się od oświadczenia głównego partnera klubu Grupy Azoty, która wyraziła zaniepokojenie sytuacją panującą wewnątrz spółki oraz zapowiedziała, że zamierza zredukować wsparcie finansowe klubu w sezonie 2015. Niewykluczone, że postulaty kibiców zostaną spełnione. Od kilku dni spekuluje się, że dni Łukasza Sadego na stanowisku prezesa spółki są już policzone.
Kibice w Tarnowie walczą o żużel. Organizują protest pod siedzibą klubu
Zamieszania w Tarnowie ciąg dalszy. Nadal nieznana jest przyszłość klubu, a kibice podejmują kolejne starania, które pozwolą uzdrowić sytuację wokół Unii.
Źródło artykułu: