Crump o rezygnacji ze startów w Elite League

 / Na zdjęciu: Jason Crump
/ Na zdjęciu: Jason Crump

Brytyjska liga żużlowa przechodzi spory kryzys. Ze startów w niej rezygnuje coraz więcej czołowych zawodników. Jednym z nich jest Jason Crump, który na Wyspach startował od 1991 roku. Odejście Australijczyka to spory cios nie tylko dla jego klubu, Belle Vue Aces, ale również dla całej ligi

W tym artykule dowiesz się o:

- Będzie brakowało mi startów w Anglii, przecież przez długi czas było to sporą częścią mojego życia. Mam już 33 lata i pięć zawodów w tygodniu to dla mnie spory wysiłek. Jeżdżę tu odkąd miałem 16 lat - to była bardzo trudna decyzja, ale musiałem ją podjąć - powiedział Jason Crump.

Australijczyk utrzymuje, iż jego rezygnacja nie jest protestem przeciwko kondycji brytyjskiego żużla, ale ma nadzieję, że da do myślenia ludziom, którzy nią zarządzają.

- Mam nadzieję, że w BSPA jak i w samej Elite League coś drgnie i promotorzy zauważą w końcu, że żużel nie kończy się na Dover (punkt Anglii najbardziej zbliżony do Francji - przyp. Red.), mówiłem to wielokrotnie. Europa to wielka żużlowa scena, której Wielka Brytania jest jedynie częścią. Przez wiele lat na Wyspach był wysoki poziom, ale przez ostatnie dwa, trzy, czy może nawet cztery lata bardzo spadł. Promotorzy patrzą na liczby, na ilość widowni, ale oferują coraz słabszy produkt, który nie jest wart tego co oni mówią. Liczba spotkań w Anglii jest bardzo frustrująca dla zawodników. U niektórych drużyn gościmy trzy, czy nawet cztery razy w sezonie - uważa wicemistrz świata.

Crump twierdzi, iż głównym problemem ligi brytyjskiej jest zbyt duża powtarzalność: - Kibice nie chcą co tydzień oglądać tych samych zawodników. Przykładowo fani Belle Vue nie chcą przychodzić w sezonie na trzy, czy cztery mecze z Coventry. Poziom jazdy i rywalizacja w Anglii spadają coraz niżej, podczas gdy inne ligi są coraz silniejsze. Widać to po tym, że z ligi brytyjskiej rezygnuje coraz więcej dobrych zawodników.

- Mam nadzieję, że promotorzy wezmą to wszystko pod uwagę. Jestem wielkim fanem brytyjskiego żużla. Mam nadzieję, że może moje odejście otworzy oczy pewnym ludziom i w końcu zrozumieją, że czas zmienić to, co oferują - kończy "Crumpie".

Źródło artykułu: