Żużlowcy chwalą SEC. To jest promocja dla naszej dyscypliny sportu

Bardzo zadowoleni zarówno z poziomu organizacyjnego, jak i sportowego byli uczestnicy I rundy SEC. Jednym chórem zawodnicy chwalą inicjatywę Polaków z One Sport.

Inauguracyjne zawody Speedway European Championship okazały się sukcesem. Pełne trybuny kameralnego stadionu w Gustrow, świetne ściganie na specyficznym torze oraz zadowolenie samych uczestników cyklu SEC. Polakom z One Sport należą się brawa za to, co robią dla żużla. Podkreślają to sami zawodnicy. - To naprawdę świetny pomysł, by w takiej formule przeprowadzać rywalizację o tytuł mistrza Europy. W Grand Prix na przestrzeni lat niewiele nazwisk się zmieniło. Z reguły walczą tam ci sami żużlowcy. Trudno jest zakwalifikować się do Grand Prix. Do SEC też jest długa droga, ale jak widać udało się w nim znaleźć kilku dobrym zawodnikom, którzy nie jeżdżą w Grand Prix. To przede wszystkim bardzo dobre dla kibiców, by w prestiżowych zawodach mogli zobaczyć także innych żużlowców - mówi Jonas Davidsson.
[ad=rectangle]
Żużlowcy cieszą się także z nowych lokalizacji dla turniejów SEC. - Organizatorzy SEC są bardzo dobrze dobrani. W Niemczech widać ogromne zainteresowanie żużlem. Promotor SEC stara się robić jak najwięcej, by ten cykl był ciekawy. To wpływa na promocję i rozwój żużla - dodaje Szwed.

- SEC jest bardzo profesjonalnie zorganizowany. To zaszczyt, że mogę tutaj startować. Dla mnie to okazja do pokazania się szerszej publiczności, ale także spore wyzwanie, bo stawka jest naprawdę mocna i ciężko zdobywa się tutaj punkty – wtóruje mu Duńczyk, Kenni Larsen.
 
- Bardzo się cieszę, że awansowałem do Speedway European Championship. To profesjonalnie zorganizowane zawody w świetnej obsadzie. Moją opinię podzielają również koledzy, którzy tutaj startują. To cenna inicjatywa dla speedwaya - dodaje rodak Larsena, Peter Kildemand.

Zawodnicy byli pozytywnie zaskoczeni frekwencją na stadionie w Gustrow. - Niemcy wspaniale nas dopingowali i cieszyli się dobrym widowiskiem. Wydaje mi się, że było to duże wydarzenie dla tutejszych kibiców. Jazda przy wypełnionym publicznością stadionie jest kapitalną sprawą. O to przecież chodzi w żużlu - zakończył Kildemand, który zajął w Gustrow drugie miejsce.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Źródło artykułu: