Claus Vissing: W play-offach w Ostrowie tak wysoko nie przegramy

Claus Vissing na półmetrku rozgrywek PLŻ2 był najskuteczniejszym żużlowcem tej ligi. W Ostrowie na początku spotkania pojechał słabo i dopiero w drugiej fazie jeździł jak na lidera KSM przystało.

W pierwszych wyścigach meczu na szczycie tabeli PLŻ2 pomiędzy MDM Komputery ŻKS Ostrovia a KSM-me Krosno Claus Vissing miał problem z wyborem odpowiednich ustawień na ostrowski tor. - Nie byłem wystarczająco szybki. Dopiero, kiedy zrobiliśmy korekty sprzętu mogłem ścigać się na równi z kolegami, a w końcówce nawet z nimi wygrywałem. Myślę, że moje pojedynki z Nicklasem Porsingiem mogły się podobać. Stoczyliśmy fajną walkę i musiałem naprawdę mocno odpierać jego ataki, bo Nick szalał zarówno po zewnętrznej jak i przy krawężniku - powiedział po zawodach w Ostrowie Vissing.
[ad=rectangle]
Duńczyk, który na półmetku rozgrywek był najskuteczniejszym żużlowcem PLŻ2 stracił po meczu w Ostrowie przodownictwo na rzecz Petera Karlssona. - Być drugim za tak świetnym żużlowcem to żadna ujma. Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy w polskiej lidze w tym sezonie. W Krośnie czuję się wyśmienicie. W zespole panuje świetna atmosfera i chyba dlatego tak dobrze jedziemy - podkreśla nasz rozmówca.

KSM Krosno przegrał w Ostrowie 36:54 i nie wywalczył punktu bonusowego, jednak już końcówka meczu na torze Stadionu Miejskiego pokazała, że Wilki rozszyfrowały ustawienia na ostrowską nawierzchnię. - Jeśli przyjedziemy tutaj na play-offy, będziemy już znacznie mądrzejsi. Na pewno tak wysoko już wówczas nie przegramy. Jestem przekonany, że możemy powalczyć z Ostrowem, choć oczywiście zdajemy sobie sprawę, jak mocny jest to zespół - zakończył Duńczyk w barwach KSM-u.

Jesteśmy na facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: