Choć Tomasz Gollob pokazywał się z dobrej strony na przedsezonowych treningach punktowanych, rozczarował na inaugurację nowego sezonu, zdobywając w Gdańsku zaledwie cztery punkty. Mimo że "Chudy" zrehabilitował się swoją jazdą w spotkaniu z Betard Spartą Wrocław (16+1), w dalszym ciągu istnieją obawy o jego postawę na wyjeździe.
[ad=rectangle]
Jak wyjawił Jan Ząbik, Gollob pracuje obecnie nad tym, by nie zawieść w niedzielnym meczu w Zielonej Górze. - Tomek spisał się znakomicie przeciwko Sparcie Wrocław, ale jego problemy nie minęły. Nadal nie jest zgrany ze swoim sprzętem i nie wiadomo jak spisze się na wyjeździe. Zostaje najdłużej na każdym treningu, by znaleźć optymalne ustawienia. W jego przypadku wszystko musi być zgrane, a takie elementy jak zapłon czy gaźnik muszą funkcjonować jak należy - wyjaśnił Jan Ząbik w rozmowie z naszym portalem.
Trener Unibaksu nie ma jednak wątpliwości, że nieudany mecz Golloba w Gdańsku był tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. - Jestem przekonany, że drugi tak słaby występ już mu się nie powtórzy. Tomek to wielki profesjonalista i przecież nie zapomniał jak się jeździ na torze. Wyjazdowe mecze mogą przysparzać mu problemów, ale ma przy sobie sztab zaufanych ludzi i powinien sobie ze wszystkim poradzić - ocenił trener Aniołów.
Gollob, którego ustawiono w awizowanym składzie pod numerem 5, będzie jeździć w niedzielę w parze z młodzieżowcami. - Liczymy na doświadczenie Tomasza i uważamy, że przy jego wsparciu będziemy w stanie powalczyć o zwycięstwo - podsumował Jan Ząbik.