W grudniu 22-latek został poddany zabiegowi usunięcia metalowych elementów z obojczyka. - Rozpocznę sezon bez "blach" co jest dla mnie bardzo ważne, bo w ciągu ostatnich pięciu lat zawsze coś krzyżowało mi plany jeśli chodzi o przygotowania do sezonu. Potem w czasie rozgrywek czułem tego skutki - powiedział Przemysław Pawlicki w rozmowie z portalem sport.elka.pl.
Do sezonu wychowanek Byków przygotowuje się indywidualnie. - Na dzień dzisiejszy nie trenuję jednak z drużyną, bo nie do wszystkich ćwiczeń mogę podchodzić. Mam w związku z tym indywidualny tok przygotowań ze swoimi trenerami. Codziennie mam też 3-4 godziny rehabilitacji. Myślę, że tak już zostanie do końca okresu przygotowawczego. Spodziewam się jednak, że te ćwiczenia, które wykonuję ze spokojem wystarczą, żebym był w pełni gotowy do jazdy - przyznał Pawlicki.
Oprócz startów w polskiej Enea Ekstralidze, 22-letni żużlowiec będzie bronił także barw brytyjskiej Poole Pirates.