Marcel Kajzer może liczyć na większe wsparcie sponsorów

Przed nadchodzącym sezonem Marcel Kajzer wrócił do macierzystego Kolejarza Rawag Rawicz. Sam zawodnik przyznaje, że w związku z powrotem do rodzinnego miasta może liczyć na większe wsparcie sponsorów.

Marcel Kajzer po raz ostatni barwy rawickiego klubu reprezentował w sezonie 2008. W kolejnych latach ścigał się w drużynach z Gniezna, Ostrowa Wielkopolskiego, Częstochowy, Krakowa i Rybnika. W ostatnich latach wychowanek Kolejarza zmagał się z problemami sprzętowymi i nie miał zbyt wielu okazji do jazdy. Wiele na to wskazuje, że w tym roku może być zupełnie inaczej. - Po moim powrocie do Rawicza otrzymałem wiele sygnałów, że są osoby, które chcą mi pomóc. Wiadomo, że sprzęt ma bardzo duże znaczenie w tej dyscyplinie sportu. Wierzę, że będę dobrze przygotowany do sezonu pod względem sprzętowym - powiedział Kajzer w rozmowie ze sport.elka.pl.

Zawodnicy Kolejarza Rawag Rawicz wyjechali na kilkudniowe zgrupowanie do Szklarskiej Poręby. Trenują tam pod okiem Henryka Jaska, a w harmonogramie treningów, oprócz jazd na nartach lub snowboardzie, są również poranne marszobiegi. - Wszystko dzieje się zgodnie z planem. Jestem bardzo zadowolony z tego obozu. On jest jednym z ciekawszych, na jakich byłem. Dzień zaczynamy zwykle od marszobiegu, potem jemy śniadanie i udajemy się w góry - przyznał Kajzer.

Źródło: sport.elka.pl
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (4)
avatar
CKM71
16.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo niedoceniany zawodnik!!! 
avatar
biniu
16.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ja myślę ze lepiej mu pójdzie w marszobiegach i raczej proponowałbym zmienić dyscyplinę właśnie w tym kierunku. 
avatar
sympatyk zuzla
15.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
POWODZENIA ŻYCZĘ W TRENINGACH I SUKCESÓW NA TORZE. 
avatar
yes
15.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że pójdzie w dobrym kierunku jeżeli klub dostanie obiecane pieniądze (wczorajszy artykuł SF) a Marcel otrzyma pomoc, o której mówi.
Tytuł jest bardziej optymistyczny - czy jednak tak jes
Czytaj całość