Bez problemów na granicy? Wszystkie motocykle na SEC do Togliatti pojadą przez... Toruń

2. finał SEC w Togliatti to gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne. Dużym wyzwaniem jest zwłaszcza transport wszystkich motocykli za wschodnią granicę. Sprzęt będzie przewożony z Torunia w środę.

W tym artykule dowiesz się o:

2. finał SEC w Togliatti odbędzie się już w najbliższą sobotę o godzinie 19:00. Organizatorzy tego wydarzenia, firma One Sport mają pełne ręce pracy. Skomplikowanym przedsięwzięciem jest między innymi transport motocykli za wschodnią granicę. - Nie jest to łatwe, ale dla nas niemożliwe jest możliwe. Dziś wszyscy uczestnicy mistrzostw przywiozą swoje motocykle do Torunia. Tam w godzinach wieczornych zostanie to przepakowane na inne samochody ciężarowe, które przewiozą cały sprzęt do Togliatti. Cały transport powinien potrwać według naszych szacunków około 40 godzin. Na pewno wszyscy uczestnicy będą dysponować w sobotę swoim sprzętem. Wszystko jest zorganizowane jak w szwajcarskim zegarku - zapewnia Sławomir Kryjom z firmy One Sport, który nadzoruje transport motocykli do Togliatti.

Transport sprzętu zawodników z Torunia do Togliatti rozpocznie się w środę o godzinie 17:00. Największym wyzwaniem i zarazem najtrudniejszym momentem będzie z całą pewnością przekroczenie granicy. Organizatorzy zapewniają jednak, że zrobili wszystko, aby cała procedura przebiegła w jak najbardziej sprawny sposób. - Z pewnością największym problemem jest przekroczenie granicy rosyjskiej i Unii Europejskiej. Mamy jednak pomoc rosyjskiej federacji i organizatora. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Nic niespodziewanego nie powinno nas zaskoczyć - wyjaśnia Kryjom.

Już teraz wiele wskazuje na to, że 2. finał SEC będzie doskonałą promocją żużla na wschodzie. Na trybunach stadionu w Togliatti powinien zasiąść komplet widzów. - Na to liczymy. Jestem przekonany, że w Togliatti w sobotę będzie komplet widzów. To piękny obiekt, fantastyczny stadion. Do złudzenia przypomina naszą toruńską Motoarenę. Zaplecze jest świetne, a tor sprzyja ciekawym wyścigom i walce. Wszyscy ci, którzy obejrzą zawody na miejscu, czy zasiądą przed telewizorami w kanale Eurosport, powinni być zadowoleni. Ściganie powinno być równie ciekawe jak podczas pierwszej rundy w Gdańsku - tłumaczy przedstawiciel One Sport.

Organizatorzy SEC w sobotę dokonają tego, co od dłuższego czasu było niemożliwe dla firmy BSI zarządzającej cyklem Grand Prix. Wielka żużlowa impreza zagości w Rosji, gdzie speedway ma bez wątpienia duże możliwości i szansę na rozwój. Zapotrzebowanie na czarny sport w tym kraju najlepiej powinna obrazować frekwencja w trakcie sobotniego turnieju. Wiele wskazuje na to, że Indywidualne Mistrzostwa Europy powoli stają się konkurencją dla cyklu Grand Prix. Jak się okazuje, kolejny raz wyraźnie przeszkadza to organizatorom rywalizacji o miano najlepszego zawodnika na świecie. Osoby związane z Grand Prix znów umniejszają rangę SEC jednocześnie podkreślając, że nawet... nie oglądają tych zawodów. W ostatnim czasie zrobił to wybitny przed laty żużlowiec i twórca Grand Prix Ole Olsen. w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego. Więcej informacji na ten temat już wkrótce na łamach portalu SportoweFakty.pl.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Transport motocykli do Togliatti to trudne wyzwanie. Przedstawiciele firmy One Sport Marketing zapewniają jednak, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik
Transport motocykli do Togliatti to trudne wyzwanie. Przedstawiciele firmy One Sport Marketing zapewniają jednak, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik
Źródło artykułu: