Niels Kristian Iversen: Liczy się tylko złoto

W sobotni wieczór sympatyków speedwaya czekać będą wielkie emocje żużlowe. W finale Drużynowego Pucharu Świata w Pradze o medale walczyć będą Polacy, Duńczycy, Australijczycy oraz Czesi.

Faworytami do zwycięstwa są reprezentacje Danii i Polski. Kapitan tej pierwszej - Niels Kristian Iversen nie ukrywa, że jego drużynę interesuje tylko i wyłącznie pierwsze miejsce w turnieju.

- Dla mnie liczy się tylko złoty medal i po to przyjechaliśmy do Pragi. Nikt nie pamięta kto jest drugi czy trzeci. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo, ale tylko złoto ma znaczenie. Wieczorem będziemy chcieli odskoczyć rywalom, musimy być szybcy na trasie i przede wszystkim musimy dobrze startować - mówi na łamach speedwaygp.com 31-letni zawodnik.

- W finale łatwo jest przyjeżdżać do mety na końcu stawki i my nie możemy sobie na to pozwolić. Musimy punktować w każdym pojedynczym wyścigu i każdy z naszej czwórki musi pojechać równo. Będą to ciężkie zawody, ale my jesteśmy pewni siebie i gotowi na walkę - dodaje "PUK".

W zawodach zabraknie Tomasza Golloba, który niejednokrotnie był szczęśliwym talizmanem biało-czerwonych w zmaganiach w Drużynowym Pucharze Świata. - Nie interesuje mnie to, co robi, a czego nie robi kierownictwo Polaków. Koncentruję się tylko na tym co my mamy wykonać jako reprezentacja i co ja sam muszę zrobić - kończy Iversen.

Źródło: speedwaygp.com

Źródło artykułu: