- Wszystko poszło bezproblemowo i do końca sezonu Adrian Gomólski jest żużlowcem naszej drużyny. Najważniejsze jest jednak to, że za podpisanie kontraktu nie otrzymał on dziś żadnych pieniędzy. Jego zarobek jest zależny tylko i wyłącznie od występów w meczach ligowych - powiedział Marek Jankowski na łamach falubaz.com.
O tym, czy Adrian Gomólski wystąpi w niedzielnym meczu Stelmet Falubazu z Betard Spartą zadecyduje piątkowy trening. - Zdecydowaliśmy się na Adriana, bo byliśmy trochę bez wyjścia. Potrzebowaliśmy zawodnika z KSM-em poniżej 3, tak aby ewentualnie zastąpił on Jonasa Davidssona. Nie jest jednak powiedziane, że Szweda zabraknie w niedzielnym spotkaniu. Jeżeli na piątkowym treningu okaże się, że Jonas jest lepszy od Adriana to wtedy oczywiście on pojedzie. Jeśli najlepiej pojedzie Alex Zgardziński, to w mecz zobaczymy właśnie jego. Po to mamy treningi w piątek i sobotę, ażeby wybrać najlepsze rozwiązanie - dodał prezes zielonogórskiego klubu.
źródło: Falubaz.com