Hampel dał wygraną - relacja z meczu Stelmet Falubaz Zielona Góra - PGE Marma Rzeszów

Gdyby nie dramatyczny przebieg meczu w Zielonej Górze, można byłoby napisać o nim, że się po prostu odbył. Wszystko przez kiepskie przygotowanie toru.

Nawierzchnia owalu przy W69 była łudząco podobna do tej z niedzielnych derbów Ziemi Lubuskiej (sporo kurzu i zero walki). Wszystko rozstrzygało się na starcie i pierwszym łuku. Niektórzy zawodnicy próbowali szarżować czy to przy krawężniku, czy po szerokiej, ale nie dawało to żadnego rezultatu.

Początek spotkania nie zapowiadał takiego dramatu. PGE Marma prowadziła po pierwszej gonitwie 4:2, ale już po 3. było 10:8 dla miejscowych. Dzięki dwóm "trójkom" Jarosława Hampela Stelmet Falubaz podwyższył prowadzenie do sześciu "oczek" (21:15). Trener rzeszowian Dariusz Śledź w siódmej odsłonie dnia nie zdecydował się na rezerwę taktyczną, gdyż jechali dobrze dysponowani Grzegorz Walasek i Łukasz Sówka. Duet PGE Marmy zdołał tylko przedzielić Piotr Protasiewicz.

Dysponujący świetnymi startami goście wygrali dwa kolejne biegi i wyszli po raz drugi

na dwupunktowe prowadzenie (28:26). Świetnie radził sobie Nicki Pedersen, który w ósmym wyścigu wygrał z liderem Stelmet Falubazu - Hampelem. Trener Rafał Dobrucki próbował ratować się zmianą za fatalnie jadącego Jonasa Davidssona. Zastępujący Szweda Kamil Adamczewski nie pokazał jednak nic wielkiego. Po 10 gonitwach PGE Marma prowadziła w Winnym Grodzie 31:29.

Dobrucki w 11. biegu znów zmienił Davidssona. Tym razem posunięcie trenera zielonogórzan okazało się strzałem w dziesiątkę, ponieważ Patryk Dudek razem z Jarosławem Hampelem zwyciężyli podwójnie. Gospodarze z prowadzenia cieszyli się jednak bardzo krótko, ponieważ w kolejnej odsłonie dnia podwójnie zwyciężyli rzeszowianie. Czwartą "trójkę" dorzucił Pedersen, a zaraz za nim linię mety minął mający wyborne starty Sówka.

Przed wyścigami PGE Marma prowadziła 40:38 i zanosiło się na sensację. Nadzieje w serca zielonogórskich kibiców wlali jednak Dudek i bezbarwny do tego momentu Piotr Protasiewicz, którzy ograli podwójnie Sówkę i Rafała Okoniewskiego. Stelmet Falubaz prowadził przed finałem dnia 43:41. Po rzeszowskiej stronie w 15. gonitwie stanęli niepokonany Pedersen i Walasek (tylko jedna porażka z Hampelem). Falubaz reprezentowali "Mały" i Andreas Jonsson. Hampel wystrzelił ze startu i prowadził przez cały wyścig, choć za jego plecami szalał Walasek. Ostatecznie jednak zwycięzca Grand Prix Polski dowiózł do mety 3 punkty, a zielonogórski stadion oszalał.

Stelmet Falubaz wygrał po raz trzeci z rzędu i umocnił się na drugim miejscu w tabeli. Nie oznacza to jednak, że zielonogórzanie mogą spocząć na laurach. Bez formy jest nadal Davidsson, a Protasiewicz i Jonsson nie potrafią odnaleźć wysokiej dyspozycji. Nie zawodzi za to - i to w najważniejszych momentach - Jarosław Hampel.

Rzeszowianie zwycięstwo w Grodzie Bachusa mieli na wyciągnięcie ręki. Trójka liderów (Pedersen, Walasek i Sówka do tego momentu zanotowali tylko dwie porażki) nie pojechała jednak już tak skutecznie w biegach nominowanych i z wygranej cieszyli się gospodarze. Fatalnie w Winnym Grodzie wypadł Jurica Pavlic, który nie zdobył ani jednego punktu.

PGE Marma Rzeszów - 44
1. Nicki Pedersen - 13+1 (3,3,3,3,1*)
2. Dawid Lampart - 3 (1,0,1,1)
3. Rafał Okoniewski - 5+1 (1,2,2*,0,0)
4. Jurica Pavlic - 0 (0,0,-,0,-)
5. Grzegorz Walasek - 13 (2,3,3,3,2)
6. Łukasz Sówka - 10+1 (3,1,3,2*,1)
7. Marco Gaschka - 0 (0,0,0)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 46
9. Piotr Protasiewicz - 8+1 (2,2,0,2,2*)
10. Jonas Davidsson - 0 (0,0,-,-,-)
11. Krzysztof Jabłoński - 5+3 (2*,1*,1*,1)
12. Andreas Jonsson - 8+1 (3,2,2,1*,0)
13. Jarosław Hampel - 13+1 (3,3,2,2*,3)
14. Kamil Adamczewski - 3+1 (1*,1,1,0)
15. Patryk Dudek - 9 (2,1,0,3,3)

Bieg po biegu:
1. Pedersen (60.40), Protasiewicz, Lampart, Davidsson 2:4
2. Sówka (60.04), Dudek, Adamczewski, Gaschka 3:3 (5:7)
3. Jonsson (59.54), Jabłoński, Okoniewski, Pavlic 5:1 (10:8)
4. Hampel (60.03), Walasek, Dudek, Gaschka 4:2 (14:10)
5. Pedersen (60.63), Jonsson, Jabłoński, Lampart 3:3 (17:13)
6. Hampel (60.19), Okoniewski, Adamczewski, Pavlic 4:2 (21:15)
7. Walasek (59.34), Protasiewicz, Sówka, Davidsson 2:4 (23:19)
8. Pedersen (59.97), Hampel, Lampart, Dudek 2:4 (25:23)
9. Sówka (60.25), Okoniewski, Adamczewski, Protasiewicz 1:5 (26:28)
10. Walasek (60.10), Jonsson, Jabłoński, Gaschka 3:3 (29:31)
11. Dudek (61.06), Hampel, Lampart, Okoniewski 5:1 (34:32)
12. Pedersen (60.90), Sówka, Jabłoński, Adamczewski 1:5 (35:37)
13. Walasek (60.50), Protasiewicz, Jonsson, Pavlic 3:3 (38:40)
14. Dudek (61.31), Protasiewicz, Sówka, Okoniewski 5:1 (43:41)
15. Hampel (60.60), Walasek, Pedersen, Jonsson 3:3 (46:44)

Sędziował Wojciech Grodzki
NCD - 59.34 w biegu 7. Grzegorz Walasek
Startowano wg I zestawu
Widzów: ok. 8 tys.

Tabela Ekstraligi --->>>

Komentarze (383)
avatar
Patrykowski
23.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dla Ciebie lenistwo dla mnie koszmar od podstawówki do końca LO. Wcześniej trenowałem, trenowałem i czytałem, czytałem i czytałem i niestety tak mi juz pozostało. To co piszesz obraża mnie, jeś Czytaj całość
avatar
Patrykowski
23.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Proponuje doktorat w tej dziedzinie, skoro na tej podstawie oceniasz mnie zapominając, ze dyzortografie jest chorobą. Dodatkowo wybacz, ale absurdem jest to, ze zamiast merytorycznej rozmowy i Czytaj całość
avatar
Kiniu
23.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie dajcie już spokój! Nie róbmy ze stadionu kościoła! Kaz - przesadzasz z tym umoralnianiem, nie rób z siebie ostatniego sprawiedliwego w tym mieście. Patrykow... - "ham" to w języku angie Czytaj całość
avatar
kaz
23.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ty ,,Oktan" nawet nie widzisz jak się swoim wpisem kompromitujesz. ,,Jakie wyzwiska? 2-3 góra 4.." - no tak gdzie indziej jest zdecydowanie więcej. Co innego przeklnąć sobie pod nosem (albo naw Czytaj całość
avatar
Palony KSF
22.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po tym meczu powiem tak: kolejny bonus nam spier...Bo z taka forma wygrana w Rzeszowie jest malo realna. PePe chyba dalej na antybiotykach choc w 14biegu nie zawalil,AJ nadal szuka formy i wyma Czytaj całość