Na Motoarenie, gdzie Unibax Toruń rozegrał jak na razie pięć z sześciu spotkań ligowych, Adrian Miedziński jest bardzo trudny do pokonania dla rywali - w ostatnim meczu z PGE Marmą Rzeszów ani razu nie zaznał goryczy porażki. Torunianin potrafił też już m.in. wygrać ćwierćfinał IMP w Pile i tak dobra dyspozycja sprawiła, że znalazł się w kadrze na zawody Eurosport Speedway Best Pairs, gdzie będzie rezerwowym w polskim zespole. Miedziński liczy już jednak także na starty w innych zawodach z udziałem reprezentacji Polski.
- Na pewno chciałbym wystartować w Drużynowym Pucharze Świata - nie kryje wychowanek toruńskiego klubu. - Będę skupiał się na kolejnych zawodach i mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwwskazań, żeby w DPŚ wystartować. Jedyna metoda to osiągać dobre wyniki i dostać nominację. Z tego co wiem na razie wybrana jest ósemka, ja też w niej jestem, i z tej ósemki zostanie wybrana czwórka.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Adrian Miedziński miał już okazję startować w zawodach Grand Prix z tzw. dziką kartą. W ostatnich dwóch latach, choć turnieje odbywały się w jego rodzinnym Toruniu, jednorazowe przepustki na start otrzymywali jednak inni żużlowcy. Miedziński ma nadzieję, że dzięki obecnej dobrej formie ponownie otrzyma szansę. - Grand Prix Polski to ostatnia runda sezonu. Cały rok trzeba jeździć dobrze, ale na razie na torze w Toruniu wszystko układa się dobrze, więc myślę, że szansa na dziką kartę jest duża, a fajnie byłoby wystąpić w tych zawodach i wejść może nawet do finału, bo gdybym startował to chciałbym to właśnie osiągnąć. Nie skupiam się jednak na razie na tym, bo do tych zawodów bardzo daleka droga - twierdzi torunianin.
1. Gollob - nominacja bezdyskusyjna.
2. Hampel - nominacja bezdyskusyjna,
3/4/5/6/7 :
Kołodziej - obserwacja jak się sprawuje.
Miedziński - Czytaj całość