Do Częstochowy po zwycięstwo - wypowiedzi po meczu Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno

Po sobotnim meczu Stali Gorzów i Fogo Unii Leszno Piotr Paluch starał się znaleźć przyczyny porażki, zaś Roman Jankowski zapowiedział walkę o zwycięstwo w Częstochowie.

Piotr Paluch (trener Stali Gorzów): Przede wszystkim zawiódł Daniel Nermark, który na treningach radził sobie na tym torze całkiem nieźle. Nie wiem co się z nim dzieje w zawodach, czy może za bardzo się spina na ligę, ale popełnia masę błędów. Sporo punktów na dystansie tracił też Paweł Hlib. Takie niuanse zadecydowały o tym, że przegraliśmy. Nie ma co się tłumaczyć torem. Był taki sam dla każdego.

Roman Jankowski (trener Fogo Unii Leszno): Nie potrafię nawet wyrazić jak bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać ten mecz. Bardzo dziękuję moim zawodnikom, za to, że zaprezentowali się dobrze. Słabiej co prawda spisali się dziś juniorzy, ale za to cała linia seniorska pojechała równo, a w szczególności Fredrik Lindgren. Jesteśmy w gazie i sądzę, że także jutro, w Częstochowie, możemy powalczyć o końcowy triumf.

Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów): Mój występ był dobry, ale drużyna przegrała i jestem bardzo rozczarowany. To fatalne uczucie, gdy przegrywamy już drugi mecz na swoim torze i wciąż nie mamy zwycięstwa ligowego na koncie. Musimy po prostu zacząć zdobywać więcej punktów.

Piotr Pawlicki (FOGO Unia Leszno): Najważniejsze, że udało nam się wygrać, choć ze swoich punktów nie jestem zadowolony. Nie chcę szukać przyczyny w sprzęcie, bo to na pewno nie to. Trzeba przyznać, że ten tor w Gorzowie nam leży. Przyjechaliśmy tu po zwycięstwo i cały czas mieliśmy w pamięci ubiegły rok, gdy też po zaciętym spotkaniu udało nam się odnieść triumf. Wtedy jednak wynik drużyny ciągnęliśmy ja i Tofik (Tobiasz Musielak - przyp. red.), a dzisiaj pojechaliśmy słabiej.

Linus Sundstroem (Stal Gorzów): Nie mogę być zadowolony po dzisiejszym dniu. Nie dość, że przegraliśmy ten mecz, to jeszcze mój występ nie należy do najlepszych. Nie jestem usatysfakcjonowany swoim debiutem, powinienem zaprezentować się lepiej. Mam nadzieję, że w Tarnowie uda nam się pojechać lepiej. W przeszłości jechałem tam tylko raz, podczas finału mistrzostw Europy, ale jestem dobrej myśli.

Grzegorz Zengota (FOGO Unia Leszno): Tor był dzisiaj bardzo wymagający. Z tego co wiem, to w nocy padał tutaj deszcz, a jeszcze rano oglądałem zdjęcia, więc nawierzchnia była przygotowana naprawdę dobrze i nie należy mieć tu do nikogo pretensji. Z drużynowego wyniku jesteśmy zadowoleni. Wygraliśmy mecz i zdobyliśmy dwa punkty. Mamy na pewno lepsze humory niż po ostatnich spotkaniach i mam nadzieję, że to nie jest ostatni raz.

Źródło artykułu: