Daniel Nermark: Odnajdziemy ścieżki

W niedzielne popołudnie żużlowcy Stali Gorzów rywalizowali na własnym obiekcie w treningowym turnieju par. Były to pierwsze jazdy ze startem spod taśmy, w których udział brał także Daniel Nermark.

Szwed był zadowolony z kolejnej okazji do jazdy, tym bardziej, że można było poczuć smak rywalizacji. - To był dobry trening. Po raz pierwszy w tym roku pojechaliśmy w taki sposób. Musimy dalej jeździć, trenować, a wszystko będzie w porządku - powiedział aktualny Indywidualny Mistrz Szwecji.

Daniel Nermark zdobył w turnieju 9 punktów. Jego partner z pary, Bartosz Zmarzlik uzbierał 10 oczek, co dało tej dwójce drugie miejsce w zawodach. Przypomnijmy, że triumf odnieśli Krzysztof Kasprzak i Tomasz Gapiński. 35-latek nie ukrywa, że nie było idealnie. Wciąż trwają przecież testy. - Zrobiliśmy sporo błędów. Czasem udało nam się dobrze trafić z ustawieniami. Wciąż potrzeba nam dużo takiego rodzaju treningów - zdradził.[i]

[/i]

Były jeździec Dospel Włókniarza Częstochowy reprezentował już kiedyś barwy Stali Gorzów. Nie mniej jednak powrót po kilku latach, podczas których trochę się pozmieniało w mieście nad Wartą, wymaga odświeżenia sobie geometrii toru i poznania na nowo jego tajemnic. Nermark z każdym kolejnym treningiem zalicza progres. - Cały czas uczę się tego toru. Odnajdziemy te dobre ścieżki - zapewniał.

Najbliższe dni będą czasem intensywnej pracy dla "żółto-niebieskich". We wtorek czeka ich sparing w Gnieźnie z tamtejszą Lechmą Start. Dzień później rewanż w Gorzowie. Do tego treningi, a na zakończenie tygodnia pierwszy ligowy mecz tego roku. W niedzielę Stal Gorzów podejmie PGE Marmę Rzeszów. - Wyczyścimy motocykle i we wtorek jedziemy do Gniezna. Tam pojeździmy trochę tak, jak to miało miejsce w Gorzowie - zakończył Daniel Nermark.

Źródło artykułu: