Szwed słabo wypadł przede wszystkim w sparingu z Betardem Spartą. Wystartował w czterech biegach i uzbierał w nich tylko cztery punkty. Dwukrotnie przyjeżdżał na metę na ostatniej pozycji. Mimo tego uczestnik cyklu Grand Prix na pewno znajdzie się w składzie MRGARDEN GKM-u Grudziądz na inauguracyjne spotkanie w Zielonej Górze. Tomasz Gollob nie wystąpił w żadnym wyjazdowym treningu punktowanym i jasnym stało się, że na obcych torach w PGE Ekstralidze go w tym roku raczej nie zobaczymy.
Antonio Lindbaeck ubiegłoroczny sezon także rozpoczął z problemami sprzętowymi i nie mógł znaleźć recepty na skuteczny moment startowy. Ze składu na inauguracyjne spotkanie grudziądzan z Unią Tarnów wypadł kosztem Petera Ljunga. Później był jednak na Hallera i innych obiektach niezwykle skuteczny i szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców GKM-u.
Szwed zdaje sobie sprawę, że szybko musi uporać się ze swoimi problemami, bo do startu ligi zostało zaledwie kilka dni. Ma za sobą dwa dni intensywnych treningów w Aveście, gdzie pracował nad wyjściami spod taśmy. Lindbaeck wykonał przez ten czas około 60 próbnych startów, aby wyeliminować swój mankament.
Czy treningi w Szwecji przyniosły oczekiwany efekt przekonamy się w poniedziałek, kiedy MRGARDEN GKM zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu na inaugurację ligi z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. Szwed wie, ze musi zaprezentować się na miarę swoich możliwości i zdobyć sporą ilość punktów. Na mecz z Cash Broker Stalą Gorzów szykuje się już Tomasz Gollob i wszystko wskazuje na to, że zastąpi w tym meczu najsłabszego seniora żółto-niebieskich z meczu przy W69.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powód