Przedwczesny finał? Unia Leszno - Złomrex Włókniarz Częstochowa 52:41 (relacja)

Spotkanie Unii Leszno ze Złomreksem Włókniarzem Częstochowa pokazało, iż już w półfinale mierzą się ze sobą drużyny niespotykanie silne. Zarówno "Byki" jak i "Lwy" mają olbrzymie apetyty na złoto, co widać było w niemal wszystkich wyścigach. Walki nie brakowało, a starcia między żużlowcami były bardzo zażarte.

- To było spotkanie chyba dwóch w tym momencie najlepszych w Ekstralidze drużyn. Nasza ekipa nieco zawiodła, ale jesteśmy mocnym zespołem i w rewanżu powalczymy o finał – podsumował pojedynek Unii Leszno ze Złomreksem Włókniarzem Częstochowa Greg Hancock. W pierwszym półfinale "Byki" wypracowały sobie 11 "oczek" przewagi nad pretendentami do tytułu.

52:41 to zwycięstwo, które Unii Leszno daje szanse na awans do finału DMP. Triumf mógł być jednak znacznie bardziej okazały: - Żałuję, iż kilkukrotnie nie udało nam się dowieść tego, co wypracowane było już w pierwszym łuku. Gdyby zawodnicy zdobyli wszystkie te punkty, a nie stracili ich na dystansie, mielibyśmy ok. 14-16 "oczek" przewagi - podsumował spotkanie Czesław Czernicki.

Leszczynianie wyśmienicie zaczęli potyczkę. Już w inauguracyjnym wyścigu pokazali, iż ich jedynym celem jest poskromienie "Lwów". Jurica Pavlic i Przemysław Pawlicki podwójnie ograli Mateusza Szczepaniaka i Taia Woffindena. Doświadczony młodzieżowiec spod Jasnej Góry tylko na pierwszym łuku był w stanie rozdzielić rywali. Chwilę później Pawlicki odjechał mu zdecydowanie i gospodarze cieszyli się z kompletu.

Równie dobrze sytuacja wyglądała dla miejscowych w gonitwie II. Krzysztof Kasprzak i Damian Baliński jechali po 4 punkty. Za wygraną nie dawali jednak znakomicie dopasowany Greg Hancock i Tomasz Gapiński. Amerykaninowi nie przeszkodził nawet fakt, iż nieco spóźnił się na mecz. Na samej linii mety wydarł Kasprzakowi zwycięstwo, a 1 punkt Balińskiemu odebrał Gapiński.

W III wyścigu triumfowały podwójnie "leszczyńskie Kangury". Leigh Adams i Troy Batchelor nie dali najmniejszych szans Lee Richardsonowi i Sebastianowi Ułamkowi. W przypadku tego drugiego była to zapowiedź słabej postawy w ciągu całego meczu.

IV odsłona rozgrywana była dwukrotnie. Najpierw na pierwszym łuku wywrócił się Szczepaniak, dla którego zabrakło miejsca, gdyż Nicki Pedersen skupił się przede wszystkim na wywożeniu pod bandę Przemysława Pawlickiego. Młody leszczynianina nie przestraszył się mistrza świata, co udowodnił w powtórce ambitnie goniąc zwycięskiego Duńczyka.

Gospodarze powiększyli przewagę do 8 punktów w V biegu. Adams i Batchelor zdobyli 4 "oczka" walcząc z Hancockiem i Gapińskim. Na tym etapie widać było już wyraźnie, że Unia jedzie podobnie jak przed tygodniem z ZKŻ Zielona Góra. Cała ekipa była maksymalnie zmobilizowana i dowoziła do mety cenne zdobycze.

Ciekawy przebieg miał wyścig VII. Na pierwszym łuku Pedersen bezpardonowo wywiózł pod samą bandę Kasprzaka i Balińskigo. Reprezentanci gospodarzy musieli uznać wyższość bardziej utytułowanego rywala, ale za wygraną nie dali. Ruszyli w pogoń i uporali się z Mateuszem Szczepaniakiem, natomiast Baliński odrobił dystans do Duńczyka. W ostatni łuk wjechał pod łokciem rywala, wypychając go na zewnętrzną. Pedersen przyciął do krawężnika i na metę wpadł o pół długości motocykla przed Polakiem.

Częstochowianie sięgnęli po rezerwę taktyczną. Słabego Gapińskiego zastąpił Richardson. To posunięcie przyniosło jednak katastrofalny rezultat. Przemysław Pawlicki i Jarosław Hampel wywiezieni na pierwszym łuku pod bandę, znaleźli dla siebie ścieżkę i pomknęli na czoło stawki, zaś Hancock i Richardson nie byli w stanie ich dogonić.

- Gratuluję leszczynianom, ponieważ rodzi im się prawdziwa gwiazda. Ten młody chłopak jest naprawdę fenomenalny. Mogę mu podziękować za świetną walkę i za to, że mnie tak pobrudził swoją szprycą – powiedział ze sporą dozą charakterystycznego dla Amerykanina humoru Greg Hancock.

Przewaga "Byków" sięgnęła 12 punktów, co natychmiast wywołało w Włókniarzu reakcję. Pedersen posłany do boju jako Joker zainkasował komplet, ale wtórować nie był w stanie mu Richardson. Anglik przez moment prowadził przed Kasprzakiem i Balińskim, ale biało-niebiescy wojownicy uporali się z nim. Spora w tym zasługa popularnego "Bally`ego", który po odzyskaniu drugiej pozycji nie puścił się w pogoń za Pedersenem, ale przeszkadzał Richardsonowi.

W XI odsłonie "Byki" przypieczętowały zwycięstwo. Na tor wyjechali najsłabsi we Włókniarzu Gapiński i Ułamek. Hampel i Baliński bezwzględnie wykorzystali kłopoty przeciwników i zainkasowali dublet.

Wyścigi nominowane zakończyły się podziałem punktów. W XIV Damian Baliński, jadąc na czele stawki, starał się blokować Lee Richardsona, umożliwiając przedarcie się do przodu Kasprzakowi. W efekcie Anglik wcisnął się przy trawie pod łokieć leszczynianina i bezpardonowo wywiózł go pod bandę. Sytuację wykorzystać Kasprzak, który zdobył 3 "oczka".

W XV gonitwie, jak zresztą w cały meczu błyszczał Pedersen, który w Lesznie nie znalazł pogromcy. Duńczyk zasłużenie zgarnął 21 punktów, będąc najlepszym reprezentantem Włókniarza. Sami Pedersen i Hancock to jednak za mało na Unię. Wspierać próbował ich Richardson, ale przy bardzo słabej postawie Ułamka i Gapińskiego to leszczynianie cieszą się zwycięstwem w pierwszym półfinale.

Siła mistrzów z Leszna tkwi w wyrównanym zespole. Każdy zawodnik dowozi cenne punkty i w efekcie triumf jest zasługą wszystkich, a nie pojedynczych gwiazd.

Złomrex Włókniarz Częstochowa

1. Greg Hancock (3,2,1,3,1*,0) 10+1

2. Tomasz Gapiński (1,0,-,0) 1

3. Sebastian Ułamek (0,0,-,1) 1

4. Lee Richardson (1,3,0,0,1,2) 7

5. Nicki Pedersen (3,3,6,3,3,3) 21

6. Mateusz Szczepaniak (1,w,0,0,-) 1

7. Tai Woffinden (d,0) 0

Unia Leszno

9. Krzysztof Kasprzak (2,1*,2,2,3) 10+1

10. Damian Baliński (0,2,1*,2*,0) 5+2

11. Leigh Adams (2*,3,2,2,2) 11+1

12. Troy Batchelor (3,1,1*,0) 5+1

13. Jarosław Hampel (1,2,2*,3,1*) 9+2

14. Przemysław Pawlicki (2*,2,-,3,1*) 8+2

15. Jurica Pavlic (3,1*) 4+1

Bieg po biegu:

1. Pavlic, Pawlicki, Szczepaniak, Woffinden (d4) 5-1

2. Hancock, Kasprzak, Gapiński, Baliński 2-4 (7-5)

3. Batchelor, Adams, Richardson, Ułamek 5-1 (12-6)

4. Pedersen, Pawlicki, Hampel, Szczepaniak (u/w) 3-3 (15-9)

5. Adams, Hancock, Batchelor, Gapiński 4-2 (19-11)

6. Richardson, Hampel, Pavlic, Ułamek 3-3 (22-14)

7. Pedersen, Baliński, Kasprzak, Szczepaniak 3-3 (25-17)

8. Pawlicki, Hampel, Hancock, Richardson 5-1 (30-18)

9. Pedersen (6), Kasprzak, Baliński, Richardson 3-6 (33-24)

10. Pedersen, Adams, Batchelor, Szczepaniak 3-3 (36-27)

11. Hampel, Baliński, Ułamek, Gapiński 5-1 (41-28)

12. Hancock, Adams, Pawlicki, Woffinden 3-3 (44-31)

13. Pedersen, Kasprzak, Richardson, Batchelor 2-4 (46-35)

14. Kasprzak, Richardson, Hancock, Baliński 3-3 (49-38)

15. Pedersen, Adams, Hampel, Hancock 3-3 (52-41)

Widzów: ok. 17 tys.

Komentarze (0)