Tomasz Gollob wygrał pierwsze historyczne zawody Grand Prix we Wrocławiu 23 maja 1995 roku, więc siłą rzeczy zwyciężył w swoim debiucie w cyklu Grand Prix. Polak miał już wówczas na swoim koncie starty w jednodniowych finałach w 1993 roku w Pocking i w 1994 roku w Vojens.
Absolutnym debiutantem, który wygrał startując pierwszy raz w zawodach Grand Prix jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin sensacyjnie zwyciężył w Grand Prix Czech w Pradze 24 kwietnia 2009 roku. Lepszego debiutu niż Sajfutdinow nie można było sobie wymarzyć.
Trzech żużlowców wygrywało turnieje Grand Prix, startując w nich drugi raz w karierze. Do tego grona zaliczają się Billy Hamill, Tommy Knudsen i Martin Dugard. Przypomnijmy, że Brytyjczyk wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii w 2000 roku w Coventry, startując z dziką kartą.
Cztery turnieje na zwycięstwo czekali wielcy mistrzowie jak Hans Nielsen i Jason Crump. Pięć z kolei Greg Hancock , który jako jedyny w 18-letniej historii Grand Prix zaliczył wszystkie 149 turniejów. W Gorzowie więc Amerykanin będzie świętował jubileusz, 150 zawodów Grand Prix w karierze.
Przypomnijmy, że już w najbliższą sobotę w Gorzowie o godzinie 19:00 rozpocznie się Grand Prix Polski - szósta tegoroczna runda rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu. Bilety na tę imprezę są wciąż dostępne.