- Sześć punktów to nie jest wynik, na jaki liczyłem. Stać mnie na więcej. Zbyt dużo błędów popełniałem na torze. W dodatku przytrafił mi się upadek. Po prostu uciekła mi noga, obróciło mną i nie byłem w stanie zapanować nad motorem. Jest nad czym pracować. Mam nadzieję, że w Częstochowie pojadę znacznie lepiej - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Emil Pulczyński.
Toruński junior na początku zawodów spisywał się bardzo dobrze, jednak po upadku w ósmej gonitwie, starty Emila Pulczyńskiego nie były udane - W upadku straciłem pierwszy motocykl. Mocno ucierpiał w wyniku mojego błędu. Musiałem korzystać z drugiej maszyny, ale na starcie nie była już tak szybka. Generalnie nie było źle, ale głównie zawiniły moje błędy na dystansie i stąd te zera - stwierdził.
Unibax Toruń pokonał w niedzielę Polonię Bydgoszcz różnicą dwunastu punktów. Według Emila Pulczyńskiego w rewanżu zapowiada się zacięta walka o bonus. - Spodziewaliśmy się w miarę wyrównanego spotkania, ponieważ jak wszyscy dobrze wiemy, w Ekstralidze każdy mecz jest ciężki, nie ważne czy jedzie się na swoim torze, czy na wyjeździe. Walka o bonus będzie na pewno bardzo zacięta. Cieszę się, że wygraliśmy u siebie. Nadal musimy bardzo ciężko walczyć, gdyż uciekło nam trochę punktów i chcąc wrócić do gry o medale musimy jak najwięcej wygrywać.
Młodzieżowiec toruńskich "Aniołów" był bardzo wdzięczny kibicom, którzy dopingowali Unibax w ostatnich Derbach Pomorza. - Dziękujemy bardzo kibicom za przyjście na stadion i doping. Wiadomo, że każdemu derbowemu spotkaniu towarzyszą wielkie emocje. Nie inaczej było tym razem. Teraz z optymizmem jedziemy do Częstochowy, gdzie czeka nas trudne zadanie - zakończył.
P.S. Poważnie też sądzę że Ciebie nie stać na d Czytaj całość