Marek Cieślak dla SportoweFakty.pl: Krzysztof Kasprzak sam się wyróżnił

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski znów nie dała się pokonać ekipie złożonej z najlepszych zagranicznych żużlowców świata. Podopieczni Marka Cieślaka wygrali sobotni mecz Polska - Reszta Świata w Gorzowie 47:45.

- Myślę, że była to świetna promocja żużla. Mimo ciężkich warunków torowych doszło do kilku dobrych wyścigów. Mimo że przegrywaliśmy, to drużyna zebrała się i pojechaliśmy bardzo dobrze. Wygraliśmy mimo tego, że straciliśmy Jarka Hampela. Reszta Świata jechała jednak cały czas w komplecie. Na pewno była to dobra promocja żużla. Szło to w telewizji do końca. Uważam więc, że to, a do tego nasza wygrana, to dobra sprawa dla polskiego żużla - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Marek Cieślak. W swoim pierwszym wyścigu na tor upadł lider reprezentacji Polski Jarosław Hampel. Srebrny i brązowy medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata nie wsiadł już tego dnia na motocykl. - Jarek pojechał na badania do Leszna. Ma coś z łokciem, ale na szczęście nic poważnego. Przypuszczam, że jest mocno zbity - poinformował trener kadry Polski. Tor na stadionie imienia Edwarda Jancarza na początku zawodów nie był najlepiej przygotowany. - Padał deszcz i tor był robiony na tej zasadzie, że gospodarze ratowali sytuację. Chcieli, żeby te zawody mogły się odbyć. W rezultacie na początku rzeczywiście była mała corrida. Wielu zawodników i naszych, a nawet takie asy jak Crump czy Hancock, nie radziło sobie na tym torze. Trzeba powiedzieć, że warunki były ekstremalne - podkreślił Cieślak. Selekcjoner reprezentacji przyznał, że mecze Polska - Reszta Świata warto jeszcze organizować w przyszłości. - Według mnie jest to świetna inicjatywa i warto to powtarzać. Jeśli mamy promować polski żużel i propagować go w telewizji, to na takim tle jest chyba bardzo dobrze. Dość niespodziewanie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem reprezentacji Polski był w sobotę Krzysztof Kasprzak. Zawodnik Stali Gorzów w starciu z Resztą Świata zdobył aż 16 punktów. - Nie muszę go nawet wyróżniać, bo wiadomo, że sam się wyróżnił (śmiech). Gratulacje dla niego - zakończył Marek Cieślak.

Źródło artykułu: