- Muszę przyznać, że jestem zaskoczony pana telefonem, bo nikt w tej sprawie do nas nie dzwonił, ani nie dostaliśmy też od centrali żadnego maila! W związku z tym ciężko mi cokolwiek na ten temat powiedzieć. Jeśli w sprawie Victorii Piła ktoś się do nas odezwie, ale na godzinę 10:50 nikt tego nie zrobił, to zbierzemy się jako zarząd i podejmiemy jakąś decyzję. Na tę chwilę nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej - przekazał Wojciech Zych.
Źródło artykułu:
Nie wiem jak komentowac ta informacje.