W środę przed południem w Warszawie będzie obradowała komisja licencyjna, natomiast o godzinie 13.00 rozpocznie się zebranie prezesów klubów pierwszo- i drugoligowych. Będą oni dyskutować na temat systemu rozgrywek. Pod uwagę bierze się kilka możliwości, lecz według Jerzego Drozda najbardziej prawdopodobne jest zachowanie trzech klas. W tej najniższej ma rywalizować sześć zespołów, włącznie ze zdegradowanym z pierwszej ligi klubem z Piły, który startowałby na licencji PSŻ-u Poznań. - To oczywiście tylko moje przypuszczenia - zaznacza prezes opolskiego Kolejarza. - Wiążące ustalenia zapadną w środę. Sądzę jednak, że Ostrovia i Wanda zostaną dopuszczone do startów, a Polonia zajmie miejsce PSŻ-u. Regulamin takiej możliwości raczej nie wyklucza. Wydaje się więc, że wszystko leży w gestii centrali oraz działaczy obu klubów.
Gdyby prognozy Jerzego Drozda się sprawdziły, drużyny II ligi jechałaby według wcześniej ustalonego terminarza. Po rundzie zasadniczej walczyłyby w trzyetapowej fazie play-off (systemem mecz i rewanż). Awans do wyższej klasy uzyskiwałby zwycięzca. - Bylibyśmy z takiego rozwiązania zadowoleni - podkreśla sternik Kolejarza. - Oznaczałoby to brak zawirowań z kalendarzem i całkiem sporą ilość meczów. Nie sprzeciwiamy się również połączeniu lig. Zarówno zarząd, jak i zawodnicy są na taką ewentualność przygotowani. W grę wchodzi także opcja, zgodnie z którą w rundzie finałowej najlepsze ekipy drugiej ligi spotykałyby się z najgorszymi zespołami pierwszej. Należałoby ją jednak doprecyzować.
Włodarze Wandy Kraków, którzy nie wywiązali się dotąd z zobowiązań wobec zawodników, poprosili o wydłużenie terminu spłaty. Jerzy Drozd nie wie, czy poprze ich starania. - Zobaczymy, jak rozwinie się dyskusja oraz jakie argumenty wysuną krakowianie - tłumaczy. - Chcę mieć pewność, że są oni w stanie pozbyć się zaległości. Bo co się stanie, jeśli przychylimy się do ich prośby, a oni do końca marca i tak nie znajdą pieniędzy? Znowu będziemy się spotykać i dyskutować nad zmianami. To bez sensu. Ponadto zastanawiam się nad sprawiedliwością takiego rozwiązania. W pocie czoła pracowaliśmy, by do ostatniego dnia lutego spłacić zaległości. Jak się okazuje, niepotrzebnie. Mogliśmy poczekać i liczyć na przychylność GKSŻ-u. Mam czasami wrażenie, że prezesi z innych miast podchodzą do sprawy niepoważnie, z nastawieniem, że jakoś to będzie. Nie jesteśmy krezusem, ale zakontraktowaliśmy dobrych zawodników, którym płacimy, jak na obecne warunki, wcale niemało. Pieniądze na przygotowanie otrzymali w terminie. Obietnic, mimo coraz mniejszego wsparcia od firm, staramy się dotrzymywać. Niektóre kluby natomiast zupełnie się tym nie przejmują. Dlatego odczuwam pewien niesmak.
Jerzy Drozd: Najbardziej prawdopodobna sześciozespołowa druga liga
W środę zapadnie decyzja w sprawie przyznania licencji Ostrovii Ostrów, Polonii Piła i Wandzie Kraków oraz kształtu tegorocznych rozgrywek. Zdaniem prezesa Kolejarza Opole Jerzego Drozda utrzymany zostanie podział na trzy ligi, a w pierwszej i drugiej wystartuje po sześć drużyn.