Adamczewski nie jest na sprzedaż!

Na rynku transferowym pozostało już niewiele znaków zapytania. Nadal nie wiadomo, kogo zakontraktuje PGE Marma Rzeszów na pozycję juniora. Jednym z kandydatów jest Kamil Adamczewski.

Po tym jak Maciej Janowski zdecydował się kontynuować karierę w Betardzie Wrocław, a klub Tauron Azoty Tarnów uzgodnił warunki kontraktu z Kacprem Gomólskim, dwójka najbardziej rozchwytywanych juniorów musiała zostać skreślona z listy PGE Marmy Rzeszów. Prezes Marta Półtorak w rozmowie ze SportoweFakty.pl podkreślała, że oprócz uzupełnienia składu seniorskiego, chciałaby pozyskać dobrego juniora. Wśród kandydatów wymieniano między innymi Kamila Adamczewskiego. Jak się jednak okazuje, wychowanek Unii Leszno także nie zasili PGE Marmy Rzeszów. - Słyszałem, że Marma Rzeszów chciałaby pozyskać Kamila, ale podkreślam, że on nie jest na sprzedaż. To zawodnik, z którym wiążemy przyszłość. Musimy się również zabezpieczyć na wypadek takiej plagi kontuzji, jak w zeszłym sezonie, kiedy musieliśmy korzystać aż z dwunastu zawodników - powiedział dla SportoweFakty.pl Ireneusz Igielski członek zarządu Unii Leszno.

Kamil Adamczewski w minionym sezonie wystąpił w 13 spotkaniach. W 34 biegach uzyskał średnią 1,382. W sezonie 2012 będzie miał KSM równy 2,50.

Komentarze (0)