Świetne widowisko, wspaniałe ściganie, efektowny stadion - wypowiedzi po Enea meczu Polska - reszta świata

Niedzielny mecz pomiędzy reprezentacją Polski a resztą Świata zakończył się wygraną gospodarzy 47:44. Oto, co powiedzieli po zawodach reprezentanci oraz trenerzy obu drużyn.

Marek Cieślak (trener reprezentacji Polski) : Presja podczas Pucharu Świata jest większa, niż podczas takiego meczu. Pierwszy raz od wielu lat są organizowane zawody tego typu. Pokazaliśmy bardzo fajny żużel i myślę, że była to bardzo fajna promocja speedwaya. To było świetne widowisko, wspaniałe ściganie, efektowny stadion. Mam nadzieję, że te zawody przyczynią się do tego, że żużel będzie bardziej popularny.

Per Jonsson (trener reszty Świata): Super, że doszło do takiego meczu. Chłopaki pokazali kawał dobrego żużla. Darcy Ward i Greg Hancock zrobili świetną robotę. Niestety nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa z reprezentacją Polski, która po raz kolejny pokazała, że jest niezwykle mocna.

Janusz Kołodziej (zawodnik reprezentacji Polski): Nadal są rezerwy w mojej jeździe. Były to ostatnie zawody w tym sezonie dla mnie. Miałem w głowie głównie to, by zakończyć je cało. Generalnie jestem zadowolony, że udało nam się stworzyć takie fajne widowisko. Kibice myślę, że sądzą podobnie.

Tomasz Gollob (zawodnik reprezentacji Polski): To były fajne zawody, ogromna promocja żużla. Uważam, że takich zawodów powinno być jeszcze więcej. Pokazaliśmy kawał dobrego żużla i myślę, że nie było to ostatni raz. Żal wielki pozostaje, że ten sezon się kończy a tu chciałoby się jeszcze jechać i jechać. Może sezon w moim wykonaniu nie był najwspanialszy, jednak postaram się trenować jak najwięcej, by kolejny był lepszy.

Jarosław Hampel (zawodnik reprezentacji Polski): Fajnie, że udało się stworzyć tak wspaniałe widowisko i atmosferę. Mój występ był bardzo zmienny. Raz wygrywałem biegi, a raz je przegrywałem. To były ciężkie zawody. Zespół przeciwny miał w swojej ekipie silnych zawodników, stąd o punkty nie było łatwo.

Greg Hancock (zawodnik reszty Świata): To był dla mnie niesamowity sezon. W bardzo fajny sposób go zakończyłem. Niestety nie ma reprezentacji Stanów Zjednoczonych, nad czym ubolewam. Fajnie, że mogłem więc się pościgać w reprezentacji reszty Świata. Jadąc w tym turnieju, czułem się jakbym jechał dla Ameryki. Dałem z siebie wszystko, ale po raz kolejny to Polska okazała się silniejsza. To było wielkie święto dla żużla.

Darcy Ward (zawodnik reszty Świata): Dwa razy zdobywałem tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów, ale teraz to Maciej Janowski jest królem. Greg Hancock to wielki zawodnik, podglądałem go jak byłem mały i to był właśnie mój idol. Jestem dumny, że mogłem jeździć z nim w jednej drużynie. Cieszę się że było w tym turnieju sporo walki, zabrakło jednak jeszcze naszego zwycięstwa. Teraz czeka nas wspaniała zabawa.

Komentarze (0)