- Myślę, że obecnie nie ma zagrożenia, abyśmy przystąpili do któregoś ze spotkań barażowych w osłabionym składzie. Czynimy wszystko, aby pojechać w najsilniejszym swoim zestawieniu - mówi prezes Marian Maślanka.
Kiedy kibice biało-zielonych będą mogli być całkowicie przekonani, że w obu pojedynkach Włókniarz wystąpi w optymalnym ustawieniu? - Stu procentową pewność, że pojedziemy w najmocniejszym składzie ma się dopiero w dniu spotkania. Proszę pamiętać, że żużel jest sportem urazowym i oczywiście odpukać w niemalowane drewno, zdarzają się w nim kontuzje. Mam nadzieję, że nic takiego nie będzie mieć miejsca i do baraży przystąpimy maksymalnie zmotywowani i skoncentrowani - uważa sternik częstochowskiego Włókniarza.
Rywalem Włókniarza Częstochowa w barażach o starty w Speedway Ekstralidze, które zaplanowano na 2 i 16 października, będzie najprawdopodobniej Start Gniezno.