Minionej niedzieli gorzowianie pokonali na swoim torze gości 27:19. Mecz został przerwany po ośmiu wyścigach. - Zgadzam się ze stwierdzeniami, że Falubaz dzięki burzy uciekł spod topora. Gdyby nie deszcz skończyłoby się podobnym wynikiem jak w rundzie zasadniczej. Nie ulega wątpliwości, że tak by właśnie było. Marek Cieślak i Piotr Protasiewicz w swoich wypowiedziach to powtarzali. W momencie, kiedy Greg Hancock uderzył w bandę z gości zeszło powietrze. Podobnie było w rundzie zasadniczej po upadku Rafała Dobruckiego. W tej chwili trudno powiedzieć czy mielibyśmy przewagę 23 czy 15 punktów. Na pewno jednak byłoby znacznie więcej niż 8 oczek - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
Ze względu na warunki pogodowe w Gorzowie odbyło się tylko 8 wyścigów. Wszystko zatem wskazuje na to, że większa część dwumeczu rozegra się na stadionie w Zielonej Górze. - Warto zastanowić się i wyciągnąć na przyszłość wnioski z tej sytuacji. Nie jest dobrym i sprawiedliwym rozwiązaniem, żeby w meczach fazy play-off większa liczba wyścigów odbywała się na torze jednej z drużyn. W tej chwili wygląda na to, że aż 15 z 23 wyścigów tego półfinału odbędzie się na torze w Zielonej Górze. To jest chore. Oczywiście nikogo za to nie winię, bo taki mamy regulamin. Myślę jednak, że ta kwestia wymaga przemyślenia - mówi prezes Caelum Stali Gorzów.
Władysław Komarnicki jest spokojny o to, ze jego zawodnikom nie zabraknie w niedzielę determinacji. - Jest czego bronić w Zielonej Górze. Nasz zespół jest zmotywowany i myślę, że sobie poradzimy. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że miejsce w finale wywalczy drużyna bardziej zdeterminowana. Moi zawodnicy są przygotowani na walkę.
Sternik gorzowskiego klubu wierzy, że niezależnie od pogody gospodarze niedzielnego meczu zdołają odpowiednio przygotować tor. - Mam nadzieję, że w Zielonej Górze nie powtórzy się sytuacja w której zabraknie ciągników do przygotowania toru czy zapasowej suchej nawierzchni. Było już tak w tym sezonie, że sędzia odwołał tam mecz ponieważ gospodarze nie byli przygotowani pod tym względem. Wierzę, że tym razem nie zabraknie niczego, żeby przygotować tor na wypadek opadów deszczu.