Sławomir Kryjom dla SportoweFakty.pl: Nie ma mowy o odpuszczaniu

W niedzielę Unibax Toruń będzie walczyć o pierwsze miejsce w tabeli ze Stelmetem Falubazem Zieloną Górą. Sławomir Kryjom w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zapewnił, że jego zespół zrobi wszystko, aby wygrać swój najbliższy mecz.

Co sądzi o najbliższym rywalu Unibaksu Sławomir Kryjom? - Wiadomo, że zielonogórzanie są bardzo dobrą ekipą. Liderują w Ekstralidze i naprawdę są w wysokiej dyspozycji. Mają w swoim składzie trójkę solidnych liderów. Do tego nieobliczalny Davidsson. Wraca po kontuzji Grzegorz Zengota i będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony. Nikt nie będzie odpuszczać. Z całą pewnością czeka nas fantastyczne widowisko - stwierdził.

Według menedżera toruńskiej drużyny zawodnicy z grodu Kopernika będą dobrze przygotowani do spotkania z Falubazem. - Nie było specjalnych treningów na naszego najbliższego rywala. W piątek jeździł Adrian Miedziński i juniorzy. W sobotę trenował Michael Jepsen Jensen i Ryan Sullivan. Były to pojedyncze treningi. Reszta jak wiadomo znajdowała się w Terenzano. Na naszym torze wszystko dobrze funkcjonuje, dlatego jesteśmy dobrej myśli - powiedział dla SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

Toruński menedżer zapewnił, że drużyna z grodu Kopernika nie odpuści meczu z zielonogórzanami. - Chcemy wygrać i tyle. Zero kalkulacji. Nie ma mowy o odpuszczaniu, aby trafić na jakiegoś wygodniejszego rywala. To też kwestia psychologiczna. Wygrywając znajdziemy się na szczycie tabeli, wiec będziemy najlepszą ekipą po rundzie zasadniczej. Wiadomo, że play-offy rządzą się swoimi prawami i wiele może się zdarzyć. Mimo wszystko wygrywając fazę zasadniczą będziemy mieć więcej motywacji do lepszej jazdy. Chcemy też wygrać dla naszych kibiców, którzy nas świetnie dopingują w Toruniu jak i na wyjazdach.

Sławomir Kryjom dodał, że dla torunian nie ma większego znaczenia, kto będzie ich pierwszym rywalem w rundzie play-off. - Nie ma znaczenia, którą ekipę podejmiemy w pierwszej rundzie. Z całą pewnością obecnie bardziej wyrównanym zespołem są tarnowianie niż rzeszowianie, jednak w rundzie zasadniczej lepsi byli ci drudzy i w następnych meczach może ponownie to nastąpić. Z każdym rywalem trzeba się liczyć. Wiadomo, że wygraliśmy oba spotkania na tamtejszych torach. Postaramy się to powtórzyć w rundzie play-off i potem zdecydowanie wygrać u siebie. Nie będzie łatwo. W play-offach nie ma mowy o słabszym dniu, czy pomyłkach. Trzeba jechać maksymalnie skoncentrowanym i starać się ze wszystkich sil walczyć o każdy punkt - zakończył.

Źródło artykułu: