Reptile
Kto ma największe szanse na bezpośredni awans do finału ? Ja nie widzę innego rozwiązania niż awans Polaków już w Lesznie. Szczególnie, że obsada jest delikatnie mówiąc nie najsilniejsza. Osobiście zamiast Kasprzaka wstawiłbym Balińskiego no ale trudno. Martwi też mocny spadek formy Jagusia, jednak on tor w Lesznie bardzo lubi. Naszym głównym rywalem wydaje się Australia. Adams, który tor zna doskonale. Crump, którego forma zdecydowanie wzrasta. Zawsze groźni Sullivan i Holder. Fajnie będzie też pooglądać Rusków. Większość z nich to walczaki, bracia Laguta oraz Emil mogą pokazać kawałek fajnego speedwaya. Z całą pewnością powinni objechać na luzie Węgrów. Co do drugiego półfinału. Tor jest angielski, więc Brytyjczycy będą bardzo mocni (jak zawsze), jednak stawiam że pokona ich Dania, która ma bardzo silny i wyrównany skład na czele z Nickim. Szwecja raczej nie powinna się liczyć (a gdzie Karlsson ?), jeśli jednak w barażu pojadą z Anglikami szansę na finał na pewno mają. Moje zdanie jest takie, że jeśli u siebie w Lesznie nie pokonamy Australii to szanse na mistrzostwo są bardzo małe. Zresztą pora wygrać DPŚ trochę dalej od domu.
srubokret
Uważam, że będzie ciężko wygrać w Lesznie z kangurami. W sumie mają bardzo dobry skład, prawie bez słabych punktów. Oczywiście drugie miejsce jest raczej pewne. W barażach chyba jakoś drugie miejsce złapiemy, a finał to jedna wielka niewiadoma. Jeśli Angole nie wejdą u siebie prosto do finału, to w barażach dostaną lanie, a jakoś nie widzę, żeby wygrali w Coventry z Dunami. Bedzie ciekawie.
Lu-KasH
Ja mogę przyjąć każdy zakład, że Rosjan w finale nie będzie. To jest absolutny światowy top, ja nie jestem pewny czy oni poradziliby sobie z objeżdżonymi w tej stawce Czechami. Jeszcze jest na Ruskich za wcześnie. Bracia L i Emil jeżdżą nieźle w polskiej lidze, ale tam jest 3 topowych zawodników (Harris, Jonsson, Bjarne), którzy mogą nawet nie być liderami swoich ekip. Zresztą skład Rosjan jest nierówny, zarówno Gizatulin, jak i Poważny to kandydaci na olimpiadę. Rosjanie zdecydowanie powinni preferować lotnisko w Lesznie (które śmiało można nazwać stolicą polskiego żużla), niż tor w Vojens, dlatego w półfinale można liczyć na ich znaczący udział, w barażu już tak świetlanej kariery im nie wróże. Na papierze wydaję się, że Australia i Dania (oni już zdecydowanie) dysponują silniejszymi składami, ale na medal stać nas na pewno. W Lesznie jesteśmy faworytami i trzeba to wykorzystać, myślę, że nie warto ryzykować przygody z rozjeżdżeniem się na torze w Vojens w barażu, szczególnie, że a)jak będą jeździć w nim Duńczycy to będzie ciężko o awans b)jak nie będą w nim jeździć to pewnie będzie przygotowany diametralnie inny tor niż na finał. Personalnie skład Polski chyba nie zaskakuję, zobaczymy czy przebudzi się Kasprzak, któremu GP wyraźnie zaszkodziło i wyraźnie zaczął przypominać Protasiewicza.
zeta
Szczerze powiem, że ja też nie jestem optymistą odnośnie udziału reprezentacji Polski w tym turnieju. Brąz jest w zasięgu, ale wielkich pieniędzy bym na to nie stawiał. Ciekawe czy w półfinale uda nam się ograć Australijczyków. W zeszłym roku pierwszą konfrontację z nimi przegraliśmy, ale tylko 1 punktem. W finale nie daliśmy im jednak żadnych szans. Składy obu ekip praktycznie się nie zmieniły. W Australii wskoczył tylko Watt za Schleina i nie wiem czy to jest wzmocnienie, bo IMO w zeszłym roku Schlein był silniejszy niż Watt w tym sezonie. Dziwię się, że nie jedzie Shields który i w Polsce i w Szwecji jeździ lepiej od Watta, a w Anglii bryluje. Ryan też już nie ta forma. Myślę jednak że sobie poradzimy. Mr. Polewaczkowy coś wymyśli i znowu zaskoczy Australijczyków z Adamsem na czele (w zeszłym roku tylko 5(!) punktów) ale w Vojens to ja naszych 1-2 msc. nie widzę a nawet 3 msc. wydaje się mi być chyba ponad nasze siły. Złoto według mnie pewne dla Dunów. Jadą u siebie. Przypomnę, ze w zeszłym roku w 1 półfinale zdobyli aż 60 punktów w Vojens (16 punktów więcej od nas i aż 21 więcej od Aussies).