Tomasz Suskiewicz dla SportoweFakty.pl: Emil Sajfutdinow na ten moment nie pojedzie w barażu

Bez swoich największych gwiazd, a więc Emila Sajfutdinowa i braci Łagutów, reprezentacja Rosji wystąpiła w poniedziałek w King's Lynn w półfinale Drużynowego Pucharu Świata. Jadąca w czteroosobowym składzie Sborna zajęła w tych zawodach trzecie miejsce, dzięki czemu awansowała do czwartkowego barażu w Gorzowie.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako że rosyjscy zawodnicy mieli problemy z wizami do Wielkiej Brytanii, pojawiła się szansa, że w barażu nasi wschodni sąsiedzi wystawią najsilniejsze zestawienie, z Emilem Sajfutdinowem na czele. Menedżer brązowego medalisty Indywidualnych Mistrzostw Świata z sezonu 2009, Tomasz Suskiewicz w rozmowie z portalem SportoweFakty rozwiał jednak wszelkie wątpliwości na ten temat. - Sajfutdinow na ten moment nie pojedzie w barażu. Generalnie nie mam żadnej informacji od Emila w tym zakresie i nie wiemy, co będzie się dalej działo. Na tę chwilę jednak Emil nie jedzie w czwartkowym barażu. Co do obecności braci Łagutów, to szczerze mówiąc nie mam na ten temat zielonego pojęcia - podkreślił.

Mimo absencji Sajfutdinowa, Drużynowy Puchar Świata odbywa się bez żadnych przeszkód. Za nami już półfinały w Vojens i King's Lynn. - Generalnie trzeba przyznać, że wyniki nie zaskakują, bo jak na razie wygrywają faworyci. Zwycięstwa Danii i Polski nie są przypadkowe. Wiadomo, że te dwie drużyny są bardzo mocne. Wygląda na to, że baraż również będzie bardzo ciekawy, ponieważ Szwecja, Australia i do tego Wielka Brytania będą walczyły o dwa premiowane awansem miejsca. W Gorzowie może więc dojść do bardzo interesujących zawodów - stwierdził Suskiewicz.

W opinii większości kibiców i fachowców, głównymi faworytami do złota są reprezentanci Polski. - Również jestem tego zdania. Dziwne by było, gdybym tak nie uważał. Polacy jadą u siebie. Po poniedziałkowym półfinale, pomimo obaw o formę niektórych zawodników, widać, że mamy bardzo mocną drużynę. Myślę jednak, że będzie kilka ekip, które bardzo się postarają, by poprzeszkadzać Polakom i odebrać biało-czerwonym Trofeum imienia Ove Fundina. Mnie się jednak wydaje, że nasi reprezentanci zdobędą je po raz trzeci z rzędu - zaznaczył menedżer Emila Sajfutdinowa.

Jakie podium Drużynowego Pucharu Świata typuje zatem Tomasz Suskiewicz? - Według mnie pierwsze miejsce zajmie Polska. Na drugim stopniu podium staną Duńczycy, a na trzecim mimo wszystko Australijczycy - zakończył.

Komentarze (0)