Broniący trofeum im. Ove Fundina biało-czerwoni rywalizację w tegorocznym czempionacie rozpoczną 11 lipca od półfinału w King's Lynn, w którym za rywali będą mieli ekipy Czech, Rosji oraz Wielkiej Brytanii. - Mam uszkodzone więzadła, nerwy oraz mięśnie. Podczas wyścigu wszystko jest w porządku, ale później ból jest okropny. Co najgorsze, nie ma żadnej poprawy i jedyne, co mogę zrobić, to zacisnąć zęby i zapomnieć o bólu. Muszę odpocząć od speedwaya, ale jeszcze nie wiem, czy zrobię sobie przerwę podczas DPŚ. Odpoczynek jest niezbędny, jednak z ostateczną decyzją chcę poczekać do ostatniej chwili - powiedział Holta.
Norweg z polskim paszportem obecnie się nie przemęcza i odpuszcza sobie występy w mniej istotnych zawodach. - Rezygnuję z jazdy w różnych turniejach indywidualnych oraz w meczach ligi duńskiej. Wygląda jednak na to, że będę musiał odpuścić jeszcze kilka innych imprez, bo opuchlizna jest coraz większa. Jest ciężko, kiedy startuje się niemal codziennie - dodał 37-latek.
Przypomnijmy, że baraż (14 lipca) i finał (16 lipca) DPŚ 2011 rozegrane zostaną w Gorzowie Wielkopolskim. Rune Holta sięgał wraz z reprezentacją Polski po tytuł najlepszego zespołu globu w latach 2005, 2007 oraz 2010.
Rune Holty może zabraknąć w lipcowych zmaganiach o DPŚ