Pewne zwycięstwo gości - relacja z treningu punktowanego KSM Krosno - Lubelski Węgiel KMŻ

 / Na zdjęciu: Martin Malek
/ Na zdjęciu: Martin Malek

Pewnym zwycięstwem gości zakończył się niedzielny trening punktowany, w którym KSM Krosno na swoim torze zmierzyło się z Lubelskim Węglem KMŻ. Spotkanie zostało przerwane już po ośmiu wyścigach, gdyż lublinianie stracili ochotę na dalszą rywalizację.

Trener Rafał Wilk mógł sprawdzić większość swoich zawodników. Zabrakło jedynie Richarda Sweetmana, Josha Auty'ego i Simona Steada. Większe dziury były u gospodarzy, w szeregach których nie było kilku ważnych żużlowców, m.in. Kennetha Hansena, Grzegorza Knappa i Patricka Noergaarda.

Pomimo pewnego zwycięstwa Lubelskiego Węgla, w kilku gonitwach nie zabrakło emocji. Już w wyścigu młodzieżowców z bardzo dobrej strony pokazał się Pontus Aspgren, który zaciekle ścigał Michaela Hadka i wyprzedził go na trzecim okrążeniu. Bieg później podobny manewr przeprowadził Tyron Proctor, wysuwając się na trasie przed Henninga Bagera, a Borys Miturski wykorzystał błąd i minął Tomasza Piszcza.

Wspomniany Bager był najjaśniejszą postacią w krośnieńskiej drużynie. Duńczyk, który z klubem ma podpisany jedynie kontrakt "warszawski" mógł mówić o pechu w ósmej gonitwie. Po wygranym starcie na drugim łuku wpadł w nierówność i upadł na tor. W dodatku jadący za nim Paweł Miesiąc, nieatakowany przez nikogo, nie opanował motoru i również upadł. Obaj zawodnicy podnieśli o własnych siłach, ale w powtórce zostali zastąpieni przez Jacobsena i Barana. Po tym biegu lublinianie stracili już ochotę na dalszą rywalizację, podając jako oficjalny powód "problemy sprzętowe". Trener KSM Krosno - Ireneusz Kwieciński, po tej decyzji przeprowadził jeszcze trening dla swoich zawodników.

Drużyna lubelska udowodniła, że będzie faworytem do wygrania drugoligowej rywalizacji. W jej szeregach z bardzo dobrej strony pokazali przede wszystkim Australijczyk Tyron Proctor i młody Szwed Pontus Aspgren. W krośnieńskim zespole na dobrym poziomie oprócz Bagera pojechał Michael Hadek. Swój pierwszy wyścig pewnie wygrał Laszlo Szatmari, jednak później motocykl pozwolił mu dojechać tylko do pierwszego łuku.

- Mimo niekorzystnego wyniku, trening był pożyteczny i przydatny. Zawodnicy mieli okazję do zmierzenia się z bardzo silnym zespołem i teraz dobrze wiedzą nad czym muszą jeszcze popracować i co zmienić. W środę nasz klub zorganizuje półfinał Złotego Kasku, a od czwartku ruszamy z przygotowaniami do meczu. Na piątkowy trening mamy zapewnienie, że zjawi się Kenneth Hansen. Być może dołączą także inni obcokrajowcy - informuje Dawid Cysarz, rzecznik prasowy klubu. - Przy okazji apeluję do kibiców o spokój. Zaraz po treningu słychać było sporo negatywnych komentarzy na temat dyspozycji zawodników, a ja przypominam, że to był tylko trening. Zawodnicy sprawdzają sprzęt, różne ustawienia i dopiero spotkanie ligowe z Kolejarzem Opole będzie wykładnią ich formy. Co roku można zaobserwować, że kiedy rozpoczyna się liga, to wielu zawodników nagle zaczyna prezentować się zgoła inaczej niż w sparingach.

Punktacja:

Lubelski Węgiel KMŻ - 32

1. Mariusz Puszakowski - 3+1 (2*,1,-)

2. Zbigniew Suchecki - 6 (3,-,3)

3. Tomasz Piszcz - 1 (0,1)

4. Tyron Proctor - 6 (3,3)

5. Karol Baran - 4+2 (-,2*,2*)

6. Mateusz Łukaszewski - 1 (1,0,-)

7. Pontus Aspgren - 6 (3,3)

8. Paweł Miesiąc - 5 (2,3,u/-)

KSM Krosno - 16

9. Krister Jacobsen - 1 (0,-,1)

10. Damian Celmer - 2 (1,1)

11. Zdenek Simota - 0 (-,0)

12. Borys Miturski - 1+1 (1*,-,d)

13. Laszlo Szatmari - 3 (3,d,-)

14. Michael Hadek - 5 (2,1,2,-)

15. Dawid Bąk - 0 (0,u)

16. Henning Bager - 4 (2,2,u/-)

Bieg po biegu:

1. Suchecki, Puszakowski, Celmer, Jacobsen 1:5

2. Aspgren, Hadek, Łukaszewski, Bąk 2:4 (3:9)

3. Proctor, Bager, Miturski, Piszcz 3:3 (6:12)

4. Szatmari, Miesiąc, Hadek, Łukaszewski 4:2 (10:14)

5. Miesiąc, Bager, Puszakowski, Simota 2:4 (12:18)

6. Proctor, Hadek, Piszcz, Szatmari (d/start) 2:4 (14:22)

7. Aspgren, Baran, Celmer, Bąk (u/4) 1:5 (15:27)

8. Suchecki, Baran (Miesiąc u/-), Jacobsen (Bager u/-), Miturski (d4) 1:5 (16:32)

Widzów - ok. 800

Startowano wg 1. zestawu

Sędziego nie było, czasów nie mierzono.

Komentarze (0)