Kapitan Skorpionów ma jedynie rozcięte i lekko spuchnięte czoło. - Do późnego wieczoru byłem dokładnie badany, miałem zrobioną tomografię komputerową, która nie wykazała żadnych uszkodzeń - powiedział nam Norbi, który w szpitalu pozostanie do czwartku.
Po powrocie do domu wychowanka Unii Leszno czeka kilkudniowy odpoczynek, dlatego jego udział w niedzielnym meczu w Grudziądzu jest wykluczony. - Mam założone szwy na czole, jest opuchlizna, więc na pewno nie pojadę z GTŻ. Nie ma sensu robić cokolwiek na siłę, zdrowie jest najważniejsze - wyjaśnił zawodnik.