Szansa na sukces - czyli Kolejarz Opole przed sezonem

Po nieudanym sezonie przyszłość Kolejarza Opole stanęła pod znakiem zapytania. Zadłużony i z zapowiadającym dymisję prezesem klub znalazł się w trudnej sytuacji, ale uporał się z problemami i skompletował silną kadrę, która ma walczyć o miejsce w czołówce.

W tym artykule dowiesz się o:

Poprzedni sezon był dla opolan bardzo nieudany. Kolejarz zajął szóstą pozycję, kończąc rozgrywki w sierpniu. Znalazł się w trudnej sytuacji finansowej. Z powodu przekładanych meczów stracił 80 tysięcy złotych, a o kolejne 120 tys., względem 2009 roku, mniejszy okazał się dochód z biletów. W budżecie powstała dziura. Jakby było mało we wrześniu dymisję zapowiedział wieloletni prezes Jerzy Drozd. Argumentował, że "jest zmęczony żużlem" i "nie chce psuć swojego wizerunku". Nie minął jednak miesiąc, a sytuacja Kolejarza unormowała się. Drozd postanowił dokończyć swoją kadencję i zaczął spłacać długi klubu. W listopadzie na walnym zebraniu zaprezentowano strategię, w myśl której opolanie w 2020 roku powinni walczyć o mistrzostwo Polski. Pierwszym krokiem ma być jak najszybszy awans do wyższej klasy. Działacze założenia długofalowego planu potraktowali poważnie i zabrali się za kompletowanie kadry. Kadry, której celem jest zajęcie miejsca w czołówce.


Sprowadzenie Marcina Jędrzejewskiego, tu w barwach Orła Łódź, było hitem okienka transferowego

Barkerowi grzechy odpuszczone

Opolanie w okienku transferowym byli aktywni. Zakontraktowali pięciu nowych zawodników i utrzymali trzon z ubiegłego sezonu. Niespodzianką okazało się przedłużenie kontraktu z Benem Barkerem. Anglik dołączył do Kolejarza w czerwcu i zyskał sympatię efektowną oraz skuteczną jazdą. Problemy pojawiły się, gdy klub spóźnił się z wypłatą wynagrodzenia. Barker odmówił przyjazdu na mecz w Lublinie. Został ukarany finansowo za niedopełnienie umowy, posypały się na niego gromy. Jerzy Drozd krytykował Brytyjczyka, mówiąc że "gówniarz nie będzie mu dyktował, co ma robić". Opolanie z Barkerem szybko się jednak pojednali. Zawodnik był zainteresowany ponownymi startami w Kolejarzu. Działacze wzbraniali się, lecz podjęli rozmowy i po długich negocjacjach parafowali kontrakt z Barkerem. Radości nie ukrywał trener Andrzej Maroszek. - To co robi żużlowiec poza torem nie jest najważniejsze. Liczy się postawa sportowa, a ta w przypadku Anglika była bardzo dobra. Wniósł on sporo do drużyny, dał impuls. Jeśli Barker utrzyma wysoką formę, to powinniśmy mieć z niego wiele pociechy.

Sukcesem zakończyły się także rozmowy z Adamem Czechowiczem, Michałem Mitko, Ricky Klingiem i Igorem Kononowem. W grudniu do zespołu dołączyli Rafał Fleger, Travis McGowan, Josh Grajczonek i Justin Sedgmen. Hitem był jednak styczniowy transfer Marcina Jędrzejewskiego. "Siopkiem" Kolejarz interesował się przed rokiem, ale na przeszkodzie stanęły wygórowane żądania zawodnika. Tym razem strony szybko się dogadały. - Rozmowy przebiegały sprawnie. Przyspieszyło je zerwanie negocjacji żużlowca z jednym klubów pierwszoligowych - tłumaczył Drozd. - Zależało nam na Marcinie, a on chciał u nas startować. Przed każdym sezonem zawodnicy zmieniają wymagania. Powiem tylko, że Marcinowi opłaca się dobrze punktować. Z większym dorobkiem rosną jego zarobki. To jeździec ambitny, o wysokich celach. Wiążemy z nim duże nadzieje.


Ben Barker ma być liderem Kolejarza

W młodości siła?

Drużyna Kolejarza ze średnią wieku 23,3 (!) lat będzie najmłodszą w drugiej lidze. Najstarszy w zespole Adam Czechowicz w lutym skończył 30 lat. Zdaniem żużlowców i działaczy młodość ma być atutem. - Dla młodych zawodników, którzy jeszcze nie kalkulują, ważniejszy od pieniędzy i indywidualnych popisów jest wynik zespołu. Głównie w tym upatruję naszej szansy - uważa Jędrzejewski. - Będzie cechowała nas ambicja i nieustępliwość. Nie powinniśmy mieć problemów z dogadaniem się, przez co poprawi się atmosfera - dodaje Czechowicz.

Paradoksalnie słabym punktem tak młodej ekipy może być brak wartościowego krajowego juniora. Poza wychowankami Kamilem Lisoniem i Piotrem Czerwińskim w kadrze znajduje się niedoświadczony Łukasz Bojarski. Lekiem na kłopoty ma być uzyskanie polskiej licencji przez Josha Grajczonka. Australijczyk nie potrafi jednak mówić po polsku, a w tym języku będzie zdawał egzamin. Innym problemem jest kolidowanie się terminów polskiej i brytyjskiej ligi. Z tego powodu Grajczonek będzie do dyspozycji Andrzeja Maroszka tylko w sześciu meczach. - Liczymy na rozwój talentu Bojarskiego, który pod koniec zeszłego sezonu pokazał się z niezłej strony - mówi trener Kolejarza.


Igor Kononow przedłużył kontrakt z Kolejarzem Opole

Powalczą o awans?

Choć o celach nikt głośno nie mówi, to Kolejarz chce się włączyć w walkę o I ligę. Silny skład daje nadzieję na sukces. Szanse są duże, gdyż awans uzyskają prawdopodobnie dwie drużyny, a trzecia zmierzy się w barażu z ostatnią ekipą wyższej klasy. - Otwiera się być może niepowtarzalna okazja na awans i bylibyśmy frajerami, gdybyśmy z niej nie próbowali skorzystać - mówił na konferencji prasowej Jerzy Drozd.

Andrzej Maroszek podkreśla z kolei, że II liga jest wyrównana i o czołowe pozycje powalczy kilka ekip. - Rzeczywiście skompletowaliśmy solidną kadrę, ale nie daje ona gwarancji sukcesu. Inne drużyny też są silne i mają podobne do nas cele. Najwyżej stoją akcje Lublina i Ostrowa, lecz pozostałych zespołów nie można lekceważyć. Personalnie najsłabiej wyglądają pilanie, jednak po wzmocnieniach mogą być groźni na własnym torze. Poziom II ligi ciągle się podnosi. Kto by pomyślał kilka lat temu, że na tym szczeblu będzie występował medalista mistrzostw Anglii (Barker- dop. red.) czy Adrian Gomólski lub Mads Korneliussen. Mecze nie powinny być jednostronne, a wynik może się wahać do ostatnich biegów. Faworytów jest kilku, dlatego istotny będzie łut szczęścia i stabilna sytuacja finansowa.

Opolanie rozgrywki rozpoczną 17. kwietnia od pojedynku w Krośnie. Osiem dni później, w lany poniedziałek, zainaugurują ligę na własnym torze, a ich przeciwnikiem będzie Polonia Piła.

Kadra Kolejarza Opole:

Seniorzy:

Marcin Jędrzejewski - 7,86

Ben Barker (Wielka Brytania) - 6,50

Ricky Kling (Szwecja) - 6,50

Travis McGowan (Australia) - 6,50

Igor Kononow (Rosja) - 5,87

Michał Mitko - 5,68

Rafał Fleger - 3,80

Adam Czechowicz - 2,50

Fredrich Wallner (Austria) - kontrakt "warszawski"

Kamil Mistygacz - kontrakt "warszawski"

Juniorzy:

Josh Grajczonek (Australia) - 6,50

Jan Holub (Czechy) - 6,50

Justin Sedgmen (Australia) - 6,50

Łukasz Bojarski - 2,50

Piotr Czerwiński - 2,50

Kamil Lisoń - 2,50

Trener Andrzej Maroszek

Przyszli: Marcin Jędrzejewski (Łódź), Rafał Fleger (Rybnik), Justin Sedgmen (Miskolc), Travis McGowan, Josh Grajczonek.

Odeszli: Adam Pawliczek (Rybnik), Mariusz Franków (Piła), Christian Ago (Kraków), Ilia Bondarenko (Równe), Roman Iwanow, Ulrich Oestergaard, Łukasz Piecha (Rybnik), Marcin Piekarski, Tomasz Wolniewicz.

Składy drużyn drugiej ligi --> Kliknij tutaj

Terminarz spotkań drugiej ligi --> Kliknij tutaj


Czy Adam Czechowicz i jego koledzy będą mieli powody do radości

Komentarze (0)