Skład Autona Unii Tarnów wciąż nie jest zamknięty, bowiem drużynie brakuje zawodnika do 24. roku życia. Z uwagi na fakt, że musi to być Polak, by wypełnić regulamin, zarząd klubu nie ma łatwego zadania. Pole manewru w przypadku tych jeźdźców jest mocno ograniczone, bo do wzięcia są jedynie Mateusz Dul, Jakub Stojanowski i ewentualnie Mikołaj Czapla, który w listopadzie związał się z Hunters PSŻ-em Poznań.
Działacze wierzyli, że dopną formalności z zawodnikiem U24 do prezentacji drużyny, ale nie udało się tego dokonać. Jak się okazuje, nowych twarzy w zespole Stanisława Burzy może być więcej.
- Na dzień dzisiejszy cały czas szukamy zawodnika U24, rozważamy też wzmocnienie pozycji juniorskiej. Wszystko jest przed nami. Na obecną chwilę rozmowy idą nam trochę ciężko. Rozmawiamy z zawodnikami, ale żaden nie może zadeklarować podpisu u nas. Dlatego myślę, że będziemy jeszcze się trochę z tym borykać. Kluby obiecały, że wypożyczą nam zawodników, bądź też pozyskamy od nich zawodników na ten sezon, ale to dopiero po pierwszych sparingach i treningach. Każdy wybiera wtedy, kogo zostawić. To się okaże na wiosnę - wytłumaczył Stanisław Burza, cytowany przez ekstraliga.pl.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Goliński, Vaculik, Cegielski i Kędzierski
Nie jest tajemnicą, że tarnowianie byli zainteresowani wypożyczeniem Bartosza Jaworskiego z Unii Tarnów, ale wydaje się, że Orlen Oil Motor tak łatwo nie odda swojego trzeciego młodzieżowca. Burza nie ukrywa też, że budowa składu na ten sezon w dużej mierze rozbijała się o finanse.
- Decyzje sponsorskie o finansowaniu naszego klubu trwały dość długo i to miało wpływ na to kogo mogliśmy pozyskać. W tej chwili jest może taka sytuacja niekomfortowa dla nas, że brakuje tych dwóch zawodników, ale robimy wszystko, żeby tę drużynę skompletować i ruszyć pełną parą do sezonu - skomentował Burza.