Zespół z Równego w naszej lidze miał startować już w 2009 roku, jednak wówczas wycofał się z rywalizacji niedługo przed startem sezonu. Wówczas Kaskad miał zakontraktowanych m.in. dwóch Polaków - Kamila Zielińskiego i Marka Czerwińskiego, Czecha Jana Jarosa, czy Rosjan Daniła Iwanowa, Igora Kononowa i Ilję Bondarenko. Ten ostatni ponownie związał się kontraktem z drużyną. W sezonie 2010 Speedway Klub Kaskad Równe rywalizował wyłącznie w lidze ukraińskiej. Jego barw bronili m.in. Maciej Kuciapa i Rafał Okoniewski. W tym roku klub nadal będzie walczył w swojej macierzystej lidze.
Cele i niedoszłe transfery
- Celem naszego klubu jest danie możliwości rozwoju miejscowym zawodnikom oraz walka o maksymalnie jak najlepszy wynik. Myślę, że dużo będzie zależało od postawy ukraińskich zawodników, a trudno jest na tę chwilę przewidzieć ich wyniki w drugiej lidze - przekonywał w rozmowie z naszym portalem prezes - Siergiej Diemjankow. Nie może w związku z jego słowami dziwić fakt, iż w kadrze drużyny jest aż dziesięciu Ukraińców. Na co będzie ich stać - trudno przewidzieć, gdyż nie są to doświadczeni jeźdźcy. Najbardziej utytułowanym spośród nich z pewnością jest Aleksandr Borodaj, który jest największą nadzieją Kaskadu jeśli chodzi o krajowych żużlowców. A tych, w każdym meczu, musi być przynajmniej trzech.
Włodarze Kaskadu w okresie transferowym rozmawiali z wieloma jeźdźcami. Z tych, których zakontraktowali najbardziej znani są Polacy, choć w kręgu ich zainteresowań znajdowali się też m.in. żużlowcy z Łotwy, czy Rosji. - Rozmawialiśmy z wieloma znanymi w Równem zawodnikami, m.in. z Andriejem Korolewem, Pawłem Miesiącem, Daniłem Iwanowem - informował Diemjankow. W kontekście startów na Ukrainie wymieniało się też nazwisko Karola Barana, który ostatecznie przedłużył umowę w Lublinie.
Czy Aleksandr Borodaj będzie krajowym liderem Kaskadu?
Polski zaciąg
Kaskad w sumie zakontraktował czterech polskich żużlowców. O ile związanie się z Piotrem Świstem, Stanisławem Burzą i Tomaszem Rempałą uznać można za wzmocnienie, to parafowanie umowy z Mariuszem Fierlejem, który w lidze nie startował przez kilka lat było sporym zaskoczeniem. - Mariusza zaproponowali nam zawodnicy z Rzeszowa. Następnie przeprowadziliśmy z nim negocjacje i podpisaliśmy kontrakt. Zdajemy sobie sprawę, że dawno już nie jeździł, ale myślę, że jest szansa aby odbudował swoją formę. On sam na pewno też tego pragnie - tłumaczył sternik ukraińskiego klubu. Ostatnim zespołem wychowanka Unii Leszno była pierwszoligowa Marma Polskie Folie Rzeszów, a miało to miejsce w 2004 roku. Trzy lata później Fierlej podpisał kontrakt z KSM Krosno i chociaż planował odnowić licencje, to jednak nigdy tego nie uczynił.
Najtrudniejsze zadanie z pewnością czeka Śwista. Wychowanek Stali Gorzów został bowiem nowym trenerem Kaskadu, choć jak sam twierdzi, to działacze będą wszystkim kierować. "Twisty" miał udane poprzednie dwa sezony w Pile, dlatego wydaje się, że i w Równem powinien zdobywać wiele punktów.
Podobnie jak i Stanisław Burza. "Stanley" ostatnie trzy lata startował w Orle Łódź, gdzie co roku odgrywał kluczową rolę. Trochę słabiej od wymienionej dwójki spisywał się Rempała. Zaliczał przede wszystkim wpadki na wyjazdach, jednak miniony rok i tak udało mu się skończyć z dobrą średnią 1,979. Wychowanek tarnowskich Jaskółek uważa, że chociaż jego zespół nie jest zaliczany do faworytów rozgrywek, to stać go na sprawienie kilku niespodzianek. - Być może "na papierze" nie wyglądamy na mocarzy, ale u siebie postaramy się sprawić kilka niespodzianek. Stać nas na co najmniej kilka zwycięstw z wyżej notowanymi zespołami! - przekonuje.
Piotr Świst - nowy, jeżdżący trener Kaskadu Równe
Jakim składem?
W zespole z Ukrainy wydaje się, że pewne miejsce powinna mieć trójka liderów z Polski. Z racji, iż w każdej drużynie musi startować minimum trzech krajowych zawodników, w ekipie z Równego zdecydowaliśmy się postawić na Borodaja, Poljuchowicza i Ogorodnika, tak aby na rezerwie móc jeszcze umieścić młodego Rosjanina - Denisa Nosowa, który może być "jokerem" w ekipie prowadzonej przez Śwista. Kaskad w kadrze ma jeszcze rodaka Nosowa - Ilję Bondarenko, o którym już wspomnialiśmy. Jednak w związku z jego startami dla brytyjskiego Leicester Lions trudno przewidzieć, jak często Kaskad będzie mógł po niego sięgać. Naszym zdaniem ukraiński zespół najczęściej będzie przystępował do meczu w następującym zestawieniu:
Stanisław Burza - 8,17
Jarosław Poljuchowicz - 2,50
Tomasz Rempała - 7,84
Aleksandr Borodaj - 2,50
Piotr Świst - 8,93
Stanisław Ogorodnik - 2,50
Denis Nosow - 6,50 (36,44)
W tym roku awans do pierwszej ligi wywalczą aż dwa zespoły, a trzeci będzie rywalizował w barażu. To niepowtarzalna szansa dla klubów, która marzą o dostaniu się na zaplecze Speedway Ekstraligi. W związku z tym kilka drużyn poczyniło poważne wzmocnienia i zapowiedziało walkę o awans. Patrząc na zawodników, którzy podpisali kontrakty w drugiej lidze, wydaje się, iż "na papierze" najmocniej prezentują się ekipy z Lublina i Ostrowa. Na co przy tych klubach stać będzie Kaskad Równe? Na pewno na sprawienie kilku niespodzianek, zwłaszcza na swoim torze, który będzie niewątpliwym atutem Ukraińców, gdyż większość jeźdźców ścigających się w polskiej lidze nie często ma okazję do rywalizowania na nim.
Składy drużyn drugiej ligi --> Kliknij tutaj
Terminarz spotkań drugiej ligi --> Kliknij tutaj
Denis Nosow - czy młody Rosjanin będzie jokerem w zespole Piotra Śwista?