Ze względu na zbyt wysoką średnią wychowanek GTŻ Grudziądz nie znalazł jednak miejsca w tegorocznym składzie Piratów. Włodarze ekipy z Wimborne Road zostawili młodemu żużlowcowi wolną rękę w wyborze nowego pracodawcy na Wyspach.
Artur jest rozczarowany tym, że w tym sezonie nie będzie mu dane reprezentować barw ekipy z hrabstwa Dorset, ale tak mu się spodobało w Poole, że z chęcią powróci tam w przyszłości. - Jeśli w przyszłości pojawi się szansa podpisania kontraktu z Piratami, to nie będziemy tracić czasu na jakiekolwiek rozważania i podpiszemy go od razu. Nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa o tym klubie - powiedział menadżer Mroczki - Maciej Simionkowski.
Dobre występy Polaka w Elite League nie miały niestety przełożenia na równą formę 21-latka na polskich torach. Mroczka w ubiegłym sezonie bardzo dobrze spisywał się na domowym owalu w Grudziądzu (śr. 2,071 pkt./bieg), ale w pojedynkach wyjazdowych działacze i kibice oczekiwali od niego trochę więcej (śr. 1,391 pkt./bieg).
Przypomnijmy, że Artur Mroczka w zeszłym roku pełnił rolę rezerwowego podczas turniejów Grand Prix w Toruniu i Bydgoszczy.
Artur Mroczka bez zastanowienia podpisze nowy kontrakt z Poole Pirates
na Instagramie 
na Facebooku 
