Kilka tysięcy leszczyńskich samochodów od kilku dni przyozdobionych jest biało - niebieskimi flagami. W całym mieście czuje się atmosferę wyczekiwania na niedzielny finał Ekstraligi. - Modę na takie flagi zauważyliśmy w ubiegłym roku podczas finałów mistrzostw Europy w piłce nożnej. Spodziewaliśmy się, że ten pomysł wypali, ale zainteresowanie przeszło nasze oczekiwania. W ubiegły czwartek pod siedzibą radia Elka Damian Baliński i Ireneusz Igielski w kilka chwil rozdali dwieście takich flag. Chętnych było zdecydowanie więcej. Od tygodnia drzwi w klubie praktycznie się nie zamykają. Sprzedaliśmy wszystkie flagi jakie mieliśmy, czyli ponad 4 tysiące. Mimo to kibice ciągle przychodzą i pytają o nie - powiedział dla SportoweFakty.pl rzecznik prasowy Unii Leszno - Mikołaj Zgaiński.
Organizatorzy meczu zachęcają kibiców, żeby przyszli na stadion ubrani na biało - niebiesko. - Proszę, żeby wszyscy leszczyńscy kibice przyszli się na niedzielny mecz ubrani w nasze barwy klubowe. Niech nasi zawodnicy czują, że jesteśmy z nimi - apeluje Mikołaj Zgaiński.
Ratusz w Lesznie
Kilkudziesięciometrowa flaga na płocie redakcji radia Elka
Kilkudziesięciometrowa flaga na płocie redakcji radia Elka
Kilkudziesięciometrowa flaga na płocie redakcji radia Elka
Flagi wyprzedały się już kilka dni temu. Mimo to, nie brakuje chętnych, żeby je kupić. Powyżej wymowny napis na drzwiach wejściowych do siedziby klubu.
Ponad cztery tysiące takich flag można podziwiać na ulicach Leszna