Mimo porażki doznanej w Bydgoszczy w ostatnim meczu rundy zasadniczej trener Włókniarza - Jan Krzystyniak nie traci optymizmu przed decydującymi spotkaniami. Szkoleniowiec częstochowian podkreśla, że mecz na torze Polonii miał dla jego podopiecznych charakter "próby generalnej". - Byłem naprawdę zadowolony z postawy mojej drużyny w Bydgoszczy. Obie ekipy prezentują zbliżony poziom sportowy. My pojechaliśmy tam bez Rune Holty. Wynik o niczym nie decydował, więc nie wprowadzałem zmian tylko dałem chłopakom pojeździć. Cieszę się, że mimo takiego podejścia ostateczny rezultat nie był zły. Chciałem zdobyć jak największe rozeznanie co do wartości zawodników, którymi dysponuję. Nie ukrywam, że spotkanie w Bydgoszczy potraktowaliśmy jako próbę generalną przed czekającym nas dwumeczem z Polonią.
Krzystyniak uważa, że na papierze Polonia jest mocniejsza od Włókniarza. - Pod względem personalnym Polonia wydaje się być zespołem mocniejszym od nas. W ubiegłym roku bydgoszczanie zajęli czwarte miejsce w lidze, mimo że nie dysponowali aż tak mocnym składem jak w tym roku. Włókniarz zakończył miniony sezon z brązowym medalem, ale nie muszę chyba nikomu przypominać jak bardzo zmienił się skład naszej drużyny. Dla nas od początku sezonu jasnym było, że celem jest utrzymanie w gronie najlepszych drużyn. Uważam, że mój zespół nie stoi na straconej pozycji w rywalizacji z bydgoszczanami.
Trener Włókniarza zapewnia, że jego zespół przystąpi do decydujących pojedynków ze swoim liderem - Rune Holtą. - W tych spotkaniach na pewno pojedzie Rune Holta, który już dziś ostro się do nich przygotowuje.