Zwycięstwo, które cieszy, ale niewiele daje - relacja z meczu PSŻ Lechma Poznań - GTŻ Grudziądz

Niezły mecz i pierwsze od połowowy maja zwycięstwo Skorpionów obejrzeli w niedziele poznańscy kibice. Zespół PSŻ Lechma pokonał GTŻ Grudziądz 49:41. Goście wywieźli ze stolicy wielkopolski punkt bonusowy.

Poznaniacy w tym meczu nie walczyli już o nic, grudziądzanie w przypadku zwycięstwa i ewentualnej porażki Lotosu Wybrzeża Gdańsk przed własną publicznością ze Startem Gniezno awansowaliby do pierwszej czwórki. Żaden jednak z tych wymogów w niedzielę nie został spełniony, nic dziwnego więc, że nastrojone w zespole Roberta Kempińskiego nie były najlepsze. - Chcieliśmy wygrać na naszych kibiców, zmazać trochę plamę, którą daliśmy. Mamy bonus, ale on tak naprawdę daje nam niewiele. Może się przydać edynie w tabeli drugiej czwórki - mówił po spotkaniu szkoleniowiec GTŻ-u.

Kempiński i jego zawodnicy na początku meczu mogli mieć jeszcze nadzieje na wywiezienie z Poznania kompletu punktów. Goście indywidualnie wygrali pierwsze pięć biegów i prowadzili 18:12. - Chyba nie do końca dobrze byliśmy spasowani - wyjaśniał Mateusz Szczepaniak. - Tor był trochę inny niż na wczorajszym treningu.

Sygnał do odrabiania strat dał gospodarzom Robert Miśkowiak w biegu 6. Potem kolejno zwyciężali Norbert Kościuch i Adrian Szewczykowski, ale sześciopunktowa przewaga gości utrzymywała się, bowiem kolejne miejsca w tych gonitwach zajmowali grudziądzanie. Potem wygrał jeszcze najlepszy tego dnia w zespole GTŻ-u Tomasz Chrzanowski, ale w 10. Gonitwie duet Miśkowiak/Trojanowski pokonał podwójnie Artura Mroczkę i Krzysztofa Buczkowskiego doprowadzając do remisu.

Dwa następne biegi to kolejne dwa remisy, których w niedzielę zanotowano aż osiem, a o losach meczu przesądziły trzy ostatnie odsłony wygrane przez Skorpiony 13:5. - Dużo sił kosztował nas ten mecz - przyznał zmęczony Kościuch, który kolejny raz dostarczał kibicom emocji walcząc z rywalami po słabszych startach. - Pokazałem, że forma jest, gorzej jest ze sprzętem, nad którym w tym tygodniu muszę popracować.

W spotkaniu nie wystąpił Adam Skórnicki, któremu w Miszkolcu odnowiła się kontuzja kolana. Za niego zastosowano przepis o zastępstwie zawodnika, który przyniósł gospodarzom 8 punktów.

Dzięki punktowi bonusowemu wywiezionemu ze stolicy Wielkopolski punktowi bonusowemu GTŻ zajął 5. Miejsce po rundzie zasadniczej i do fazy finałowej przystąpi z dorobkiem 13 punktów, Skorpiony mają na koncie 10 "oczek".

GTŻ Grudziądz - 41

1. Davey Watt - 10+1 (2*,3,2,2,1)

2. Rory Schlein - 3 (3,d,-,0)

3. Tomasz Chrzanowski - 11 (3,2,3,3,0)

4. Kamil Brzozowski - 1+1 (0,1*,0,0,-)

5. Krzysztof Buczkowski - 9 (1,3,1,2,2)

6. Artur Mroczka - 7+1 (3,3,0,0,1*)

7. Kevin Woelbert - 0 (d,0,0)

PSŻ Lechma Poznań - 49

9. Norbert Kościuch - 11+2 (1,2,1*,1*,3,3)

10. Mateusz Szczepaniak - 6+1 (u,2,2,1*,1)

11. Robert Miśkowiak - 13+2 (1*,1,3,2*,3,3)

12. Rafał Trojanowski - 11+1 (2,2,1,3,1,2*)

13. Adam Skórnicki - ZZ

14. Adrian Szewczykowski - 6+1 (1*,-,0,3,2,0)

15. Damian Celmer - 2 (2,0)

Bieg po biegu:

1. (67,28) Schlein, Watt, Kościuch, Szczepaniak 1:5

2. (66,55) Mroczka, Celmer, Szewczykowski, Woelbert (d4) 3:3 (4:8)

3. (66,96) Chrzanowski, Trojanowski, Miśkowiak, Brzozowski 3:3 (7:11)

4. (66,05) Mroczka, Kościuch, Buczkowski, Celmer 2:4 (9:15)

5. (69,96) Watt, Trojanowski, Miśkowiak, Schlein (d) 3:3 (12:18)

6. (66,61) Miśkowiak, Chrzanowski, Brzozowski, Szewczykowski 3:3 (15:21)

7. (67,02) Buczkowski, Szczepaniak, Kościuch, Mroczka 3:3 (18:24)

8. (67,03) Szewczykowski, Watt, Trojanowski, Woelbert 4:2 (22:26)

9. (66,86) Chrzanowski, Szczepaniak, Kościuch, Brzozowski 3:3 (25:29)

10. (66,54) Trojanowski, Miśkowiak, Buczkowski, Mroczka 5:1 (30:30)

11. (67,26) Chrzanowski, Szewczykowski, Szczepaniak, Schlein 3:3 (33:33)

12. (68,82) Miśkowiak, Watt, Mroczka, Szewczykowski 3:3 (36:36)

13. (67,15) Kościuch, Buczkowski, Trojanowski, Brzozowski 4:2 (40:38)

14. (67,94) Kościuch, Buczkowski, Szczepaniak, Woelbert 4:2 (44:40)

15. (67,12) Miśkowiak, Trojanowski, Watt, Chrzanowski 5:1 (49:41)

Sędzia: Ryszard Bryła

NCD: w 4. biegu uzyskał Artur Mroczka - 66,05 sek. (nowy rekord toru)

Widzów: 2,5 tys. (w tym ok. 20 kibiców gości)

Startowano wg II zestawu

Źródło artykułu: