Nie dałem rady już walczyć - komentarze po meczu KSM Krosno - Speedway Polonia Piła

W niedzielnym spotkaniu 13. kolejki DM II ligi, KSM Krosno pokonało na swoim torze Speedway Polonie Piła 50:40. Punkt bonusowy zdobyli żużlowcy z Wielkopolski. W ich szeregach brylował Aleksiej Charczenko, który po meczu stwierdził, że nie dał już rady jechać w ostatnim biegu.

Aleksiej Charczenko (Speedway Polonia Piła): Mój występ był bardzo dobry, tylko bardzo boli mnie lewa ręka po upadku w tamtym tygodniu. Nie dałem rady już walczyć w ostatnim biegu i dlatego zjechałem z toru. Jeszcze nigdy nic mnie tak bardzo nie bolało, ale myślę, że gdyby nie ta ręka, to wygrałbym również piętnasty bieg. Dzisiaj jeździło mi się super na tym torze. Czy myślałem, żeby tutaj jeździć? Jeszcze jest na to czas, sezon trwa i nie myślałem o tym. Dopiero po zakończeniu sezonu będę myślał, czy zostanę w Pile, czy będę ścigał się w innym klubie.

Piotr Rembas (Speedway Polonia Piła): Dobrze mi się jeździło i ze swojego występu jestem w miarę zadowolony, tylko że motocykl się rozleciał i to jest smutne. Trzeba motor naprawić i jechać dalej, bo czeka nas kolejny mecz.

Martin Malek (KSM Krosno): Początek zawodów był super, ale potem miałem problemy z motocyklem. Nie wiem co się stało. Z biegu na bieg był coraz słabszy, a drugiego motocykla nie zdążyłem jeszcze dopasować do tego toru. Udało mi się to dopiero na ostatni bieg. Zdobyłem w sumie te dziesięć punktów, a drużyna wygrała mecz, więc nie jest źle. Szkoda tylko punktu bonusowego, ale taki jest sport.

Patrick Noergaard (KSM Krosno): Moja jazda w tym meczu... sam nie wiem, w niektórych biegach była dobra, ale nie we wszystkich. Miałem pewne problemy ze sprzętem, a dokładniej ze sprzęgłem w drugim wyścigu. Nie zabrałem się ze startu, tak jakby stałem w miejscu gdy ruszyła reszta zawodników. Do tego doszedł jeszcze ten upadek w ostatnim starcie. Tor był świetny, uwielbiam na nim jeździć, wygraliśmy mecz, chociaż nie było łatwo i to na pewno cieszy.

Komentarze (0)