Gollob po GP Polski: IMŚ 2010 będzie Polakiem

Tomasz Gollob w wielkim stylu zwyciężył w sobotniej Grand Prix Polski w Toruniu. 39-letni Polak udowodnił, że jest królem MotoAreny im. Mariana Rosego, wygrywając wszystkie wyścigi, w których brał udział.

W tym artykule dowiesz się o:

W finale "Chudy" w pokonanym polu pozostawił Rune Holtę, Jarosława Hampela oraz Jasona Crumpa. - Jestem niezwykle szczęśliwy - triumf tutaj to niesamowite uczucie. Gratulacje dla Jarka i Rune, ponieważ ostatnia gonitwa była naprawdę ciężka - powiedział Gollob.

Dzięki sobotniej wygranej zawodnik Caelum Stali Gorzów Wielkopolski przesunął się na czoło klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tomasz wyprzedza w niej o 3 punkty Jarosława Hampela. - Wywalczyłem w Toruniu maksymalną liczbę punktów i teraz jestem na pierwszej pozycji. Do końca rywalizacji pozostało jednak jeszcze sześć rund i czeka mnie w nich wiele ciężkiej pracy. Ten wieczór był dla mnie udany - byłem w dobrej formie, a moje motocykle spisywały się wyśmienicie - dodał 39-latek.

Znakomita postawa Golloba i Hampela w tegorocznym cyklu sprawia, że polscy kibice mają największą od 1999 roku nadzieję, że do Jerzego Szczakiela dołączy drugi Polak, który będzie mógł się pochwalić tytułem najlepszego jeźdźca globu. - Uważam, że stać mnie na dobre wyniki w kolejnych sześciu odsłonach. Moim marzeniem jest sięgnąć w tym roku po mistrzowską koronę. W 2010 roku czempion będzie Polakiem - zostanę nim ja, albo zostanie nim Jarek - zakończył Gollob.

Najbliższa runda trwającej serii odbędzie się 10 lipca w Cardiff, gdzie przed rokiem triumfował Jason Crump.

Komentarze (0)