- Niedawno byłem w Polsce. Emil miał trochę problemów ze startami i zapytał się mnie, czy mógłbym mu pomóc. To fajny chłopak, więc nie miałem serca odmówić - powiedział Nielsen.
"Profesor z Oksfordu" zaznacza jednocześnie, że jego współpraca z Sajfutdinowem będzie miała bardzo okazjonalny charakter. - Nie ma mowy o niczym stałym, ponieważ zbyt wiele czasu poświęcam swoim dzieciom, które grają w golfa. Myślę jednak, że to będzie ciekawe doświadczenie. Emil jest niesamowitym talentem, a ja lubię odwiedzać Polskę - dodał Hans.
Czy Nielsen nie boi się, że straci szacunek duńskich kibiców ze względu na pomoc jednemu z najgroźniejszych rywali Nickiego Pedersena? - Zawsze kibicuję swoim rodakom, więc moja współpraca z Rosjaninem rzeczywiście może wywołać małą burzę - zakończył rozbawiony 50-latek.
Przypomnijmy, że Hans Nielsen podczas swojej długiej kariery reprezentował barwy dwóch polskich klubów: Motoru Lublin (1990-1993) oraz Polonii Piła (1994-1999). Duńczykowi aż czterokrotnie udało się sięgnąć po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata (1986, 1987, 1989, 1995).
Emil Sajfutdinow występy w IMŚ 2010 zainauguruje już 24 kwietnia na Stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie, gdzie odbędzie się turniej o Grand Prix Europy.
na Instagramie 
na Facebooku 
